Złożył propozycję burmistrzowi Nowego Czesławowi Wolińskiemu, aby publiczny ośrodek w Nowem, przenieść z ulicy Komierowskiego do zabudowań po "Now-Vita". Argumentuje on, że po przeprowadzce, wszyscy specjaliści znajdowali by się w jednym budynku, na czym skorzystaliby pacjenci.
- Pan Reginald Jóskowiak złożył nam trzy propozycję: leasing, dzierżawę lub wykup na własność budynku po lecznicy - wylicza burmistrz Nowego. W grę wchodzi tylko ta trzecia opcja. Wartość budynku została wyceniona na 2,43 mln zł - objaśnia. - Zadeklarował też możliwość rozłożenia tej kwoty na dogodne raty, nawet na trzy lata - dodaje.
Dyrektor publicznej przychodni, Zbigniew Kloska nie przewiduje, by w najbliższej przyszłości jego przychodnia miała się gdziekolwiek przenosić.
- Wyremontowaliśmy budynek, jest on przystosowany dla potrzeb osób niepełnosprawnych. Prowadzimy tu rehabilitację i mamy swoje laboratorium. Niebawem zacznie funkcjonować gabinet RTG. Wszystkie usługi w ramach naszej przychodni są refundowane przez NFZ Urządzamy się wymienia Zbigniew Kloska, dyrektor przychodni.
Decyzja radnych
- Doktor Kloska wysłał do nas pismo, w którym wyjaśnia, dlaczego nie chce się przenosić na Wrzosową. Musimy liczyć się z jego zdaniem - mówi Czesław Woliński.
Na najbliższej sesji radni zadecydują, co stanie się z budynkiem lecznicy i czy przychodnia pozostanie na Komierowskiego.
- Mamy też inne plany w stosunku do tego budynku. Gdyby udało nam się go kupić planujemy przenieść tam przedszkola. W budynkach po nich, można by urządzić bibliotekę czy świetlicę. Gdyby biblioteka znajdowała się gdzieś indziej, w CK Zamek też będzie więcej pomieszczeń - stwierdza Woliński.
Czytaj e-wydanie »