Zobacz wideo: Wiosnę w Kujawsko-Pomorskiem mamy w środku zimy

Miało to być włamanie z prawdziwego zdarzenia, ale złodziej sam sobie pomieszał szyki. Do zdarzenia doszło 10 stycznia, w godzinach popołudniowych, na terenie gminy Brzuze. To wtedy dyżurny policji został poinformowany przez pracownicę jednej ze szkół, że prawdopodobnie spłoszyła złodzieja. Udał się tam dzielnicowy.
Jak ustalono na miejscu, do budynku wszedł mężczyzna, który nie spodziewając się, że wewnątrz mogą być jakieś osoby zapakował do torby swoje łupy, a następnie próbował niepostrzeżenie wyjść. Na szczęście został zauważony przez zgłaszającą, która próbowała dowiedzieć się kim jest i co tam robi. Mężczyzna na widok kobiety wystraszył się, porzucił swoją torbę i uciekł. Jak się okazało wewnątrz torby znajdowało się 6 laptopów o wartości blisko 14 tyś. zł.
Niedoszły złodziej był tak zaskoczony, że podał swoje nazwisko! Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Miał ponad 2,5 promila.
- Dzielnicowy bardzo szybko ustalił kim może być sprawca i gdzie mieszka. Na podstawie tych ustaleń policjanci pojechali do niego do domu i go zatrzymali. Był to 22-latek z gminy Brzuze, a ponieważ był nietrzeźwy noc spędził w policyjnym areszcie - relacjonuje asp. sztab. Dorota Rupińska, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Rypinie.
Wczoraj, 11 stycznia, mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania kradzieży. Grozi mu do pięciu lat więzienia.