Zgodnie z prawem powiaty i miasta na prawach powiatów muszą wyznaczyć apteki, które powinny pełnić nocne i świąteczne dyżury. Radni powiatowi w Świeciu taką uchwałę przyjęli. Ale jak donoszą nam mieszkańcy nie wszystkie apteki dyżury pełnią.
Temat na tapetę wziął Dariusz Woźniak, który w mediach społecznościowych dzieli się swoimi spostrzeżeniami. - Wygląda to średnio. Mamy w Świeciu dziewięć aptek. Pięć z nich wypełnia prawo miejscowe, a cztery nie - tłumaczy w rozmowie z „Pomorską” Dariusz Woźniak. - Rozumiem, że są to przedsiębiorcy i kierują się rachunkiem ekonomicznym, lecz w prowadzenie takiego biznesu wliczone są koszty. A takim kosztem są dyżury nocne i świąteczne. Tym bardziej, że dyżury przypadają raz na dziewięć tygodni, więc jest to możliwe do realizacji - dodaje.
Obecnie samorząd nie ma narzędzi sankcyjnych do egzekwowania obowiązku pełnienia dyżurów przez apteki. - Dlatego o sytuacji w Świeciu powiadomiłem nadzór farmaceutyczny. Liczę na reakcję - ucina Dariusz Woźniak.