Co z kopertą dla niepełnosprawnych w Chełmnie? Starosta: nie przedstawiono nam projektu, a to obowiązek

Burmistrz Chełmna mówi, że miejsce parkingowe dla osoby niepełnosprawnej na ul. 22 Stycznia zostało wyznaczone zgodnie z przepisami. Podkreśla, że w miejscu wyznaczonej koperty szerokość jezdni ma 7,5 m i nie można wyznaczyć wyłącznie na jezdni tego miejsca postojowego. Dla ruchu pojazdów pozostałaby bowiem 3,9 m szerokości jezdnia, a powinna mieć minimum 5 m.

- Skorzystano z możliwości, jakie dają przepisy - parkowania częściowego na chodniku. Nakazują one pozostawienie dla ruchu pieszych chodnika szerokości minimum niż 1,5 m – warunek ten został zachowany. Zaleca się, by obniżyć krawężnik – ten warunek też został spełniony - informuje Artur Mikiewicz, burmistrz Chełmna. - Miejsce dla osoby niepełnosprawnej zostało oznakowane znakami pionowymi i poziomymi, zgodnie z przepisami. Koperta zapewnia osobie z niepełnosprawnościami możliwość bezpiecznego korzystania z miejsca - wsiadania i wysiadania z pojazdu, a osobom, które poruszają się na wózku, ale mają możliwość jazdy autem - komfortowego zaparkowania i wyjścia na chodnik, co ułatwia obniżony krawężnik. Koperta wytyczona została w tym miejscu z racji realnej potrzeby ulokowania jej właśnie tutaj. Miejsce powstało z myślą o mieszkańcach, którzy mają szczególne potrzeby. Zestawianie tych potrzeb z tym, czy to rozwiązanie się komuś wizualnie podoba czy nie - jest zestawieniem niestosownym. Oznakowanie pionowe też zamontowane jest zgodnie z przepisami, z zachowaniem odległości od skrajni jezdni do znaku. Takie ustawienie znaków wymusza ruch pieszych po przejściach, a nie na „skróty".

Oficer prasowy KPP w Chełmnie potwierdza, że koperta ma prawidłowe wymiary, a na chodniku jest zachowany większy niż wymagany wymiar, więc nie utrudni to poruszania się pieszym.

- Wątpliwość budzi tylko to, czy ta koperta jest tam umieszczona zgodnie z projektem, czy tak miało to wyglądać i czy zostało to zatwierdzone przez Starostwo - mówi podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie.

My już wiemy, że zatwierdzone w Starostwie nie zostało.

- Każdorazowo Urząd Miasta Chełmna powinien wystąpić do Starostwa najpierw o czasową organizację ruchu, a potem o jej zatwierdzenie, ale nikt tego nie zrobił - mówi Zdzisław Gamański, starosta powiatu chełmińskiego. - Ani w przypadku malowania koperty dla niepełnosprawnych ani w przypadku ustawiania nowych znaków niczego nam nie zgłoszono.

Jak się okazuje nie tylko w miejscu, w którym wymalowana została nowa koperta dla niepełnosprawnych, Urząd Miasta Chełmna nie ma zatwierdzonej organizacji ruchu. Tak jest np. przy Pasażu Chełmińskim czy na skrzyżowaniu ulic Dworcowej ze Świętojerską.

Jak mówili we wtorek (10 maja) w Starostwie, skierowane zostało właśnie pismo do burmistrza Chełmna w temacie wprowadzania organizacji ruchu na terenie miasta.

- Starosta, który jest organem zarządzającym ruchem na drogach gminnych i powiatowych zlokalizowanych na terenie powiatu chełmińskiego, poruszył w piśmie temat umieszczania znaków i sygnałów drogowych bez stosownego zatwierdzenia - informuje Dorota Beska, naczelnik Wydziału Komunikacji i Transportu w Starostwie Powiatowym w Chełmnie. - Przykładem powyższej sytuacji było ostatnie umieszczenie stanowiska postojowego dla pojazdów osób niepełnosprawnych na ul. 22 Stycznia.

Ponadto, w piśmie starosta zapytał o skrzyżowanie przy ul. Polnej w obrębie galerii handlowej „Pasaż Chełmiński”, ponieważ projekt organizacji ruchu nie został mu przedłożony do zatwierdzenia.

- Poruszono też temat sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Dworcowej i Świętojerskiej umieszczonej w ramach inwestycji „ścieżka pieszo - rowerowa” – zatwierdzenie projektu wygasło 30.06.2021 r., a zarządca drogi nie przedłożył projektu do ponownego zatwierdzenia - dodaje Dorota Beska. - Starosta zwrócił się do burmistrza Chełmna o wnikliwą analizę w zakresie istniejącej i projektowanej organizacji ruchu w celu eliminowania umieszczania znaków i sygnałów drogowych bez wymaganego zatwierdzenia.

Na pytanie, dlaczego nie przedstawił projektu ani nie wystąpił o zatwierdzenie organizacji ruchu do Starostwa burmistrz na razie nie odpowiedział.

Gdyby doszło w tych miejscach do wypadku, pełnomocnicy poszkodowanych mogliby dociekać odszkodowania od miasta. Reprezentantem miasta jest burmistrz.

- Jeżeli organizacja ruchu jest nieprawidłowa (co mogłoby być ujawnione na etapie zatwierdzania - sprawdzania dokumentacji projektowej), a nieprawidłowości byłyby na tyle rażące, że to one miałyby bezpośredni wpływ na konkretne zdarzenie drogowe, to konsekwencje mógłby ponieść zarządca drogi - informuje Tomasz Zieliński. - W takich sytuacjach istotna byłaby opinia biegłych sądowych z zakresu ruchu drogowego, aby stwierdzić co lub jakie zachowanie bezpośrednio przyczyniło się do konkretnej sytuacji. Np. w sytuacji, gdy kierowca zagapi się i uderzy w tył jadącego przed nim pojazdu niezatwierdzona organizacja ruchu nie ma na to wpływu.

Co starosta myśli o takim podejściu do dopełniania obowiązków przez burmistrza?

- Ja bym był niespokojny - przyznaje Zdzisław Gamański.