Niedowierzanie po śmierci Mateusza Murańskiego. Miał tylko 29 lat
Jego śmierć wstrząsnęła całą Polską. Informacja o tym, że 29-letni Mateusz Murański nie żyje obiegła media w środę 8 lutego. Wiadomo, że zawodnik freak fightów został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu w Gdyni. O jego zgonie poinformował służby członek rodziny, który nie mógł się do niego dodzwonić. Przybyli do mieszkania funkcjonariusze znaleźli ciało. Na miejscu wykonano czynności, m.in. oględziny z udziałem biegłego i potwierdzono zgon bez udziału osób trzecich.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Z przekazanych przez prokuraturę wstępnych wyników sekcji zwłok wynika, że prawdopodobną przyczyną śmierci aktora była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa. Aby ustalić, co doprowadziło do takiego stanu u tak młodej osoby, konieczne były dalsze badania: toksykologiczne i histopatologiczne.
Prokuratura przekazała rodzinie ciało Murańskiego. Jest zgoda na pogrzeb
Jak informuje "Super Express", wszelkie czynności w Zakładzie Medycy Sądowej w Gdańsku zostały już zakończone.
"Ciało Mateusza Murańskiego zostało poddane sekcji zwłok. Zwłoki zostały już przekazane rodzinie i wydano zgodę na przeprowadzenie ceremonii pogrzebowej" – informuje tabloid.
Termin pogrzebu nie jest jednak na razie znany.
Nie tylko gwiazda MMA. Kim był Mateusz Murański?
Mateusz Murański był jednym z najpopularniejszych freak-fighterów. Jednak zanim zaczął przygodę z MMA, szerszej publiczności znany był z zupełnie innego zajęcia. Jako absolwent Policealnej Szkoły Aktorstwa i Musicalu we Wrocławiu występował w jednej z głównych ról serialu "Lombard. Życie pod zastaw". To tam stawiał swoje pierwsze kroki w karierze aktorskiej. Od 2017 do 2020 roku grał rolę Adiego, syna właściciela lombardu Kazimierza Barskiego (Zbigniew Buczkowski). Warto przypomnieć, że ta produkcja w 2018, 2019 i 2022 roku zdobyła Telekamerę w kategorii "serial fabularno-dokumentalny".
Co ciekawe, Mateusz Murański pojawił się także w roli "kibola" w filmie nominowanym do Oscara "IO" reżyserii Jerzego Skolimowskiego. W jego filmografii znalazły się również takie znane tytuły jak choćby "Na Wspólnej", "Ojciec Mateusz", "Miasto długów", "Asymetria" czy "Komisarz Alex".

lena