Zmodernizowana plaża ma cieszyć oczy mieszkańców i turystów. W założeniu ma być perełką, bo w mieście mało jest miejsc, gdzie można poleżeć na leżaku czy popluskać się w wodzie. Stolica turystyczna Krajny w ubiegłym roku musiała się obyć bez plaży, bo trwały tam prace.
- Ciekawe, czy zdążą na czas - zastanawiają się Czytelnicy.
Do tego podkreślają, że budynek bez okien na górnym piętrze i ogrzewania to architektoniczny bubel, a przetarg na gastronomię nawet nie został jeszcze ogłoszony.
- Kto będzie wydawał sprzęt? Gdzie są ławki i kosze na śmieci? - pytają więcborczanie.
Jak się okazuje, prawdą jest, że pozwolenia na użytkowanie obiektów jeszcze nie ma.
- Ale będzie - uspokaja Iwona Sikorska, wiceburmistrz Więcborka. - Procedury są w trakcie, jesteśmy już po kontrolach sanepidu i strażaków. Teraz dokumenty są w nadzorze budowlanym, a my czekamy na wydanie decyzji. Jeśli chodzi o wypożyczanie sprzętu, to będą to robić ratownicy. Nie ma żadnych obaw. To do nich trzeba się będzie zwrócić po leżaki czy piłki na korty i boiska. A z bufetem istotnie jest problem, bo na inwestycję uzyskano unijną dotację i nie może ona na siebie zarabiać.
- Sprawa nie jest przesądzona. Wciąż jesteśmy w kontakcie w Urzędem Marszałkowskim i zastanawiamy się, w jaki sposób mamy udostępnić budynek - mówi Iwona Sikorska zapewnia, że na plaży pojawią się oczekiwane przez mieszkańców ławeczki i kosze. Będzie też można spokojnie skorzystać z przebieralni i pryszniców.
Czytaj też: Od 20 czerwca strzeżone będzie jezioro Mochel
- 22 czerwca planujemy uroczyste otwarcie - mówi wiceburmistrz. - To będzie naprawdę piękne miejsce wypoczynku.
Szkoda tylko, że z gotowych już atrakcji nie można jeszcze korzystać.
Czytaj e-wydanie »