- To jest prawdziwy koszmar. Wystarczy, że przemknie taki ciężarowy zestaw, a już są okna czarne, firany do prania - mówi Elżbieta Seraficka. Mieszka przy drodze asfaltowej, która dochodzi do wąskiej żużlówki prowadzącej ze Służewa do wsi Naprzeciw stoi dom Zbigniewa Duchińskiego.
- Nie sposób wyjść z domu ani otworzyć okien, taki dokuczliwy jest ten czarny pył... Lato, upał, a człowiek zamknięty w domu siedzi - dodaje Zbigniew Duchiński.sąsiad, Edmund Banach, jest po operacji płuca. powinien korzystać ze świeżego powietrza. - Tu nie można oddychać - mówi.
Nieco dalej mieszkają Danuta i Franciszek Duchińscy. - Mamy dziewięcioro dzieci i wciąż drżymy o ich bezpieczeństwo, bo ciężkie samochody pędzą tu osiemdziesiątką. Jeżdżą do fermy w Chrustach i z powrotem - mówi pani Danuta. Franciszek Duchiński dodaje, że do fermy jest droga przez Rożno - Parcele, i dalej pod lasem, ale kierowcy tę żużlówkę pod ich oknami sobie upodobali.
Mieszkańcy chcą, by gmina postawiła tu znaki ograniczające prędkość.
- Zgłaszaliśmy to do naszych radnych, Różyckiemu i Ciesielskiej, ale powiedzieli, że tej drogi nie ma na mapie, a przecież istnieje tu od ponad stu lat - denerwuje się Zbigniew Duchiński. _- Ile tu już było wypadków! Ci co jadą żużlówką, myślą, że mają pierwszeństwo. _Zapewnia, że miejscowi wiedzą, że trzeba tu jeździć wolno. Z nimi problemu nie ma.
- Radna Emilia Ciesielska sygnalizowała mi tę sprawę - mówiław Jakubiec z Urzędu Gminy w Aleksandrowie. -jest na mapie, ale nie ma statusu drogi gminnej. Niemniej należy do gminy. Tłumaczy, że postawienie znaków wymaga opracowania projektu organizacji ruchu, który powinien zatwierdzić starosta. Na projekt nie ma w tegorocznym budżecie pieniędzy. Jest jeszcze jeden problem. -ęło się, choć prawo o tym nie mówi, że dla takich dróg dojazdowych lub wewnętrznych nie opracowuje się organizacji ruchu.
Przedstawiciel gminy nie wyklucza, że w przyszłości zostanie ograniczony ruch na drodze wiodącej od ul. Toruńskiej w Służewie do wsi Chrusty. Na razie nadzieja na takie rozwiązanie jest słaba.