Oba zespoły mają zgromadzone po 51 punktów, ale ci pierwsi rozegrali o dwa spotkania mniej. Mistrzowie Francji w ostatnim miesiącu mają wahania formy. Ulegli Rennes oraz zremisowali z Boulogne i Marsylią. Z kolei Montpellier zanotowało tylko jedną porażkę z St. Etienne. Relacja z tego spotkania w Canal + Sport i Orange Sport w niedzielę od 20.55.
Za plecami tej dwójki straszny ścisk. Zespoły z miejsc 2-6. tracą do czołowej dwójki ledwie od 2 do 6 "oczek''. Zapowiada się fascynująca walka nie tylko o mistrzostwo kraju, ale także o prawo gry w europejskich pucharach.
Liczy się trójka
Coraz ciekawiej robi się w pierwszej trójce ligi angielskiej. Różnica między prowadzącą Chelsea a trzecim Arsenalem wynosi ledwie 3 punkty, a drugi Manchester United traci do "The Blues"' ledwie "oczko". Rywalizacja zapowiada się pasjonująco. Pozostałym zespołem zostaje co najwyżej walka o 4. lokatę, premiowaną grą w eliminacjach Ligi Mistrzów.
"Czerwone Diabły" czeka wyjazdowy mecz z siedemnastym Wolverhampton (spotkanie do obejrzenia w Canal + Sport w sobotę od 18.25), a "Kanonierzy" podejmą dziewiętnaste Burnley. Więc z dużą dozą pewności można powiedzieć, że dojdzie do zmiany lidera.
Chelsea w niedzielę nie gra meczu ligowego, bo czeka ją ćwierćfinał Pucharu Anglii ze Stoke (godz.17). W innych meczach FA Cup zagrają: Fulham - Tottenham (sobota, 18.30), Portsmouth _- Birmingham (sob., 13.30), Reading - Aston Villa (niedziela, 14.45). Wszystkie mecze do obejrzenia w SportKlub.
Hiszpania jak Anglia
Równie pasjonująco jak w Anglii jest w lidze hiszpańskiej, gdzie o tytuł walczą Barcelona z Realem Madryt. Tutaj różnica wynosi 2 punkty. W 27. kolejce trudniejsze zadanie czeka "Królewskich", którzy podejmują czwartą w tabeli Sevillę. Teoretycznie łatwiejszego rywala ma "Blaugrana", która wyjeżdża do trzynastej Almerii. Spotkanie Real - Sevilla pokazuje Canal + Sport w sobotę od 21.55.
Z zainkasowaniem kompletu punktów nie powinna mieć problemu trzecia Valencia, która na własnym boisku zmierzy się z szesnastym Racingiem Santander. Z kolei na potknięcie Sevilli czeka piąta Mallorca, która zmierzy się u siebie z dziesiątym