https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz głośniej w Grudziądzu. Zaczyna się festiwal fajerwerków

(dxc)
Za uzywanie petard poza sylwestrem i Nowym Rokiem grozi mandat do 500 złotych.
Za uzywanie petard poza sylwestrem i Nowym Rokiem grozi mandat do 500 złotych. Dominik Fijałkowski
Osiedle Wyzwolenia. Dwaj chłopcy odpalają lont i tuż przed wybuchem rzucają petardę na chodnik. - Kto wam ją kupił? - pytam. Oni odpowiadają: - Tata. Tylko kazał... uważać.

W minioną sobotę i niedzielę było u nas słychać zarówno pojedyncze huki jak i całe "salwy". Na wieczornym niebie gdzieniegdzie pojawiały się także świetliste kule, ale to był dopiero przedsmak sylwestrowego festiwalu fajerwerków.

Niektórzy już mają tego dosyć. - Strzelają mi pod oknami. Niech idą do parku albo zajmą się czymś pożytecznym - komentuje pani Jadwiga z osiedla Strzemięcin.

Chłopcy z osiedla Wyzwolenia: - To świetna zabawa. Raz w roku można sobie zaszaleć.
Przyznali, że sami próbowali kupić petardy w jednym z marketów. Ale sprzedawca poprosił o "dowodzik".

- My również nieletnich odprawiamy z kwitkiem. Nie robimy żadnych wyjątków - podkreśla pani z budki z fajerwerkami stojącej na placu Stycznia.

ak pomóc czworonogom, by oszczędzić im stresu podczas wystrzałów sylwestrowych?

Towaru nie zabraknie

Prawdziwy ruch w interesie spodziewany jest na dziś. Towaru na pewno nie zabraknie. W petardach możemy przebierać do woli.

Zwykłą petardę hukową możemy kupić już za złotówkę. Na bardziej wystrzałową wyłożyć trzeba nawet kilkaset złotych. - U nas najdroższe fajerwerki kosztują 600 zł - dodaje sprzedawczyni z placu Stycznia.

- Nieletni nie mogą kupić petard, ale niestety robią to dla nich dorośli. Nie powinni tego robić - podkreśla Henryk Januszewski, zastępca komendanta straży miejskiej.

Dlatego municypalni patrolując ulice zwracają uwagę na nieletnich bawiących się fajerwerkami.

- Sprawdzamy także, czy punkty sprzedaży mają pozwolenia na handel - dodaje Henryk Januszewski.

Wyrywkowo sklepy z petardami zlustrowali również strażacy. - Większych uchybień nie stwierdziliśmy - wyjaśnia Leszek Głowacki, komendant straży pożarnej.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
beza

Sprawa zakupu petard jest prosta . Dzieci wynajmują siedzącego na parapecie okna Starej Kuźni  żula, i idą z nim kupować petardy . I niech nikt nie mówi że sprzedający widząc po raz N-ty tego samego dorosłego, tego nie widzi.

 

 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska