Fakt, że w sylwestrową sobotę nie miał oporów, by sprzedawać petardy nieletnim pewnie uszedłby mu płazem, gdyby nie patrol drogówki, który akurat był w okolicy.
- Policjanci zauważyli, że od stoiska z fajerwerkami odchodzi dwóch nastolatków - mówi Maciej Osinski, z zespołu prasowego KWP. - Chłopcy, którzy liczą 13 i 14 lat, rzeczywiście mieli przy sobie materiały pirotechniczne.
Zatrzymani przyznali, że petardy kupili chwilę wcześniej na straganie.
- Właściciel stoiska, 57-letni mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komisariatu - dodaje Maciej Osinski. - Tam postawiono mu zarzut sprzedaży fajerwerków nieletnim.
Handlarz musi się liczyć z tym, że może trafić za kraty. Za sprzedaż petard osobom poniżej 18 roku życia Kodeks karny przewiduje 2 lata pozbawienia wolności.
Czytaj e-wydanie »