Coraz mniej uczniów. Nauczyciele tracą pracę

Wypowiedzenia otrzymało już lub w najbliższym czasie otrzyma 24 nauczycieli pracujących w szkołach podlegających starostwu. Powód? - Do naszych szkół trafi mniej uczniów niż w latach poprzednich - zauważa Marlena Gronowska, rzecznik prasowy starosty.

Zobacz także: To oni zdobyli tytuł Belfra Roku 2014! Dziś ich nagrodziliśmy [wideo, zdjęcia]

Przyczyną jest niż demograficzny.

W ubiegłym roku gimnazja w powiecie ukończyło 1748 uczniów, a w tym roku - aż o 165 mniej. Do tego dochodzi stale rosnąca liczba szkół prywatnych kształcących absolwentów gimnazjów. Aktualnie jest ich 6. Uczą 689 osób.

To ciężki czas dla nauczycieli. - Rozwiązanie stosunku pracy na kilka godzin przed uroczystością pożegnania maturzystów naszej szkoły otrzymało aż 11 doświadczonych nauczycieli. Sześciu z nich objętych jest ochroną związkową - zdradza jeden z nauczycieli ZSP im. Kazimierza Wielkiego w Kruszwicy. Przyznaje, że część z nich otrzymała propozycję pracy na nowych, dużo gorszych warunkach. Krytykuje posunięcia dyrektora Jacka Zalesiaka. Przekonuje, że zbyt mocno zaangażował się w promocję klas mundurowych, kosztem klas zawodowych.

Tymczasem Jacek Zalesiak tłumaczy, że promuje klasy mundurowe, bo widzi w tym szansę na pozyskanie uczniów z okolicznych miejscowości. Twierdzi, że ciężko jest zdobyć ich kusząc nauką zawodu, którą mogą podjąć w swoich miastach.

Dodaje, że ze względu na niż demograficzny w przyszłym roku liczba oddziałów w szkole zostanie zmniejszona. Zmiany te dotknęły 11 nauczycieli.

- Większość otrzymała propozycję zmniejszenia liczby godzin. Jedna osoba na tę propozycję się nie zgodziła. Dla dwóch osób tych godzin nam nie starczyło. Pozostaną więc bez pracy - zdradza dyrektor Jacek Zalesiak.

Przyznaje, że część tych nauczycieli jest objętych ochroną związkową. Dlatego też organizacje związkowe nie wyraziły zgody na wręczenie wypowiedzeń swoim członkom. Pan dyrektor mimo wszystko to zrobił. Tłumaczy bowiem, że prawie połowa jego pracowników jest objęta tą ochroną.
Jak informuje nas przewodniczący oświatowej "Solidarności" Tomasz Marcinkowski, co najmniej jeden z kruszwickich nauczycieli zamierza dochodzić swych praw przed Sądem Pracy.