https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej wypadków na przejściach dla pieszych w Grudziądzu

(DD, DEKS)
- Wiele osób przechodzi tutaj na "czerwonym” - mówią Paulina Lemańska i Marta Łazarska na skrzyżowaniu przy "Krzyżu” w Grudziądzu
- Wiele osób przechodzi tutaj na "czerwonym” - mówią Paulina Lemańska i Marta Łazarska na skrzyżowaniu przy "Krzyżu” w Grudziądzu Przemek Decker
Statystyki są fatalne: grudziądzcy policjanci zanotowali znacznie więcej wypadków i kolizji na pasach niż w roku ubiegłym. Co czwarta osoba ranna w wypadku to pieszy, który szedł po pasach. Winni są i piesi, i kierowcy.

W ciągu pierwszych 10 miesięcy tego roku grudziądzcy policjanci zanotowali dziewięć wypadków na przejściach dla pieszych. Poważnie ucierpiało w nich 10 osób. W statystykach odnotowano też 15 kolizji, czyli niegroźnych potrąceń. - Całe szczęście, że nie było ofiar śmiertelnych - mówi asp. Dariusz Wojtaś z grudziądzkiej drogówki.

Te statystyki dają do myślenia, bo w takim samym okresie poprzedniego roku zanotowano tylko pięć wypadków i sześć kolizji. Rannych zostało sześć osób.

Przeczytaj również: Piesi codziennie giną na drogach naszego regionu

Najbardziej niebezpieczne przejście dla pieszych w mieście? Nie ma wątpliwości: to "zebra" biegnąca przez ulicę Chełmińską, między "Biedronką" a dawnymi zakładami mięsnymi. Jest bardzo uczęszczana, słabo oświetlona, a jezdnia wyjątkowo szeroka. To tutaj niedawno potrącone zostały jednocześnie dwie kobiety - 72-letnia matka z 41-letnią córką - przechodzące po pasach.

Policjanci wyliczają także inne niebezpieczne przejścia dla pieszych: na ul. Bora-Komorowskiego, przy Chopina; u zbiegu ul. Focha i Rapackiego, a także Hallera i Bora-Komorowskiego. Piesi nie mogą się czuć pewnie także na pasach z wysepką na ul. Włodka. Tutaj do potrąceń najczęściej dochodzi z winy kierowców.

Ale piesi to nie są "aniołki"

- Wypadkom na pasach równie często winni są kierowcy, jak i piesi - mówią funkcjonariusze.

Główny grzech pieszych? Przechodzenie lub przebieganie na czerwonym świetle. Najczęściej na przejściu przez ul. Piłsudskiego (między Kauflandem a bankiem) i na ul. Chełmińskiej.

Podczas przeprowadzonej niedawno akcji na ul. Chełmińskiej, tylko w ciągu godziny dwóch funkcjonariuszy przyłapało na "czerwonym" aż osiem osób. Dla czterech zakończyło się to pouczeniami, kolejne cztery osoby zapłacą mandaty. Przyłapani mieli od kilkunastu do 75 lat. Jak się tłumaczyli? Niemal wszyscy chcieli "złapać" autobus albo tramwaj.

Więcej na temat bezpieczeństwa na pasach w Grudziądzu przeczytasz w dodatku lokalnym do środowego wydania "Gazety Pomorskiej" w Grudziądzu.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Q
Qbis205

Dużo jeżdżę po naszym mieście i bez winy nie są ani kierowcy ani piesi - wszystko zależne od sytuacji aczkolwiek jak widzę pieszego który włazi mi przed maskę a za mną nic nie jedzie ( poczekałby 3 sekundy ) to krew mnie zalewa. Jeżeli pada deszcz to znowu na łeb mnie nie pada więc czemu nie zatrzymać się i nie puścić pieszego. Przepisy nic nie zmienią - kultury trzeba nas wszystkich nauczyć. Piesi także niech się nauczą że niektóre przejścia oddzielone wysepką to nie jedno przejście i wchodząc na drugi pas ruchu muszą się upewnić że nic nie jedzie. 

g
gosc
W dniu 11.12.2014 o 01:55, cin napisał:

potrącono śmiertelnie starszą kobietę

Tej Pani powiedzedzieli ze ma pierszenstwo.

i
iza

Grudziądz i Chełmża- te dwa miasta są najgorsze, jeżeli chodzi o pieszych także wcale się nie dziwię, że Grudziądz ma takie statystyki. Piesi w Grudziądzu dosłownie wychodzą przed maskę.... Ja osobiście zawsze zatrzymuję się jak widzę pieszych- tego wymaga kultura drogowa... ale niektórzy bez wyobraźni dosłownie wbiegają na drogę i idą jak"święte krowy"  tip topem. Nie raz spotkałam się z takimi, co nawet się nie spojrzeli na drogę, tylko potraktowali ją jak przedłużenie chodnika.  W takich przypadkach krew mnie zalewa... Dodam, że jeżdżę zgodnie z przepisami- gdybym jeździła szybciej to nie jednego przewiozłabym na przedniej masce. W tą pogodę to jeszcze można ostro zahamować, ale w zimę to już gorzej.... Ale oczywiscie kierowca zawsze ma winę.... chore....

 

F
ForrestGump

To wina Zarządu Dróg i policji. Przez tyle lat nic nie robią z tymi przejściami.

 

Wszyscy tylko odwracają głowę, a ludzie giną albo do końca życia tracą zdrowie.

c
cin
W dniu 10.12.2014 o 07:22, ciekawy napisał:

Wie ktoś może co się stało wczoraj na przejściu dla pieszych na ul. Chełmińskiej?

potrącono śmiertelnie starszą kobietę

c
ciekawy
Wie ktoś może co się stało wczoraj na przejściu dla pieszych na ul. Chełmińskiej?
G
Gość

Trzeba jeżdzić i chodzić prawidłowo a będzie ok

c
czytelnik

najgorzej wyglada to doslownie na ulicy Szopena kolo sampolu jakas masaka.

t
to proste

Więcej kultury i znajomości przepisów  z obu stron i po problemie.

A
Aero

Powinny byc aluminiowe kładki dla pieszych . Plac Stycznia czy ul. Focha (ocetix , staoil , kaufland , sp13 ) w okolicachc szkół ..

 

Kładki zwiększa przepustowość miasta (mniej swiateł , brak pieszych) i poprawia bezpieczenstwo

 

Byc może nie jest to zbyt piekne ale mozna taka kładke ozdobić np kwiatami :)

m
mieszkaniec

A może wielką winę mają urzędnicy naszego Ratusz, którzy z za burka zatwierdzają projekty oświetlenia ulic. Nikt z projektantów ani żaden urzędnik nie ma pojęcia jakie pole oświetlenia mają stosowane lampy na ulicach. Np. ul. Boja Komorowskiego, jest słup przy przejściu ale przejście znajduje się dokładnie w martwym polu świecenia zainstalowanej lampy. Oświetlenie przejść na ul. Hallera niby oświetlone tylko ktoś zapomniał  ustawić je pod innym kontem. W tej sprawie odpowiedzialne osoby niech zobaczą to na d. k. 16 w Łasinie. Sławetna Chełmińska, ilu ludzi jeszcze musi być poszkodowanych aby ktoś z Urzędu Miasta ruszył tyłek i coś w tej sprawie zrobił. na głupoty są pieniądze, a na bezpieczeństwo mieszkańców brak. Zawsze można zrobić zawody w przechodzeniu urzędników po tym przejściu jeśli przeżyją to w końcu zrozumieją mieszkańców.

G
Gość
W dniu 26.11.2014 o 13:30, m napisał:

Nic dziwnego, mnie uczono w domu , przedszkolu, szkole i znów w domu że: przed przejściem dla pieszych trzeba się zatrzymać i rozejrzeć (mojemu dziecku też tak tłumaczę jak Abel krowie), bo sorry ale ktoś MOŻE ciebie nie zauważyć.Piesi zapomnieli , że samochód to nie KUŃ i na PRRRRR nie staje. Fakt - kierowcy też mogliby być bardziej uprzejmi, ale niejednokrotnie pieszy nie daje na to szansy, wieczór , ciemno -no dobra półmrok włazi na przejście , bo na pasach jest panem. Czekam na statystyki jak przejdzie nowe prawo: pieszy zawsze ma mieć pierwszeństwo na pasach.Uśmiałam się jak usłyszałam tę propozycję, to będzie tak jak z rowerzystami czy ścieżka czy nie ścieżka byle pasy i jedzie w pi..... u. Nawet się nie rozejrzy.

Muszę cię zasmucić, za dwa lata wejdą w życie przepisy ( wzorem Szwajcarii, Francji, Włoch ) pozwalające jeździć rowerzystom na legalu po pasach  

G
Gość

Faktem jest że  "modne " sa ubrania czarne bez żadnych odblasków, typa  nie widać  jak wchodzi na pasy.

Przejścia  na Chelmińskiej nie są dobrze oświetlone  np za Policją...pieszych słabo widać jak wpadają przed maskę.

Kto wie , uważa... ale bywa rożnie.

m
m

Nic dziwnego, mnie uczono w domu , przedszkolu, szkole i znów w domu że: przed przejściem dla pieszych trzeba się zatrzymać i rozejrzeć (mojemu dziecku też tak tłumaczę jak Abel krowie), bo sorry ale ktoś MOŻE ciebie nie zauważyć.

Piesi zapomnieli , że samochód to nie KUŃ i na PRRRRR nie staje.

 

Fakt - kierowcy też mogliby być bardziej uprzejmi, ale niejednokrotnie pieszy nie daje na to szansy, wieczór , ciemno -no dobra półmrok włazi na przejście , bo na pasach jest panem.

 

Czekam na statystyki jak przejdzie nowe prawo: pieszy zawsze ma mieć pierwszeństwo na pasach.

Uśmiałam się jak usłyszałam tę propozycję, to będzie tak jak z rowerzystami czy ścieżka czy nie ścieżka byle pasy i jedzie w pi..... u. Nawet się nie rozejrzy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska