https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Córka i zięć burmistrza Golubia-Dobrzynia poprosili o unieważnienia umowy kupna-sprzedaży

(km)
Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia.
Roman Tasarz, burmistrz Golubia-Dobrzynia. archiwum
Córka i zięć burmistrza Golubia-Dobrzynia poprosili o unieważnienia umowy kupna-sprzedaży działki przy ul. Brodnickiej. Transakcji od stycznia przygląda się prokuratura rejonowa.

Córka i zięć burmistrza w piśmie do niego, prokuratora, policji i radnych uzasadniają: "W związku z kupieniem przez nas działki z zasobów miasta (...) mój teść i ojciec - Roman Tasarz został narażony na niewybredne ataki". Zaznaczają, że nie czują się w niczym winni, ponieważ działkę kupili zgodnie z prawem, jednakże nie chcą mieć nic wspólnego z rozpętaną wokół tego nagonką i proszą o rozwiązanie umowy.
Przypomnijmy. W 2008 roku przyszły zięć burmistrza Romana Tasarza kupił w przetargu działkę budowlaną przy ul. Brodnickiej. Po kilku miesiącach zawnioskował do niego o wydzielenie fragmentu rolnej przyległej działki, którą chciał dokupić "na zagospodarowanie" swojej. Kupił ją, bez przetargu, już razem z żoną - córką Romana Tasarza. Całość (ok. 1220 m kw.) kosztowała ich 27 tys. zł.
W styczniu Prokuratura Rejonowa w Golubiu-Dobrzyniu zajęła się sprawą dokupionej ziemi (469 m kw.) na wniosek radnych Hanny Grzywińskiej, Mariusza Piątkowskiego i Aleksandra Wichrowskiego "Zawiadamiamy o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa niegospodarności na szkodę miasta przez Romana Tasarza pełniącego funkcję burmistrza" - napisali. Prokuratura na razie bada, czy funkcjonariusze publiczni nie przekroczyli uprawnień przy sprzedaży działki. Roman Tasarz, jak zapewnia, wyłączył się z postępowań dotyczących jego rodziny. Dokumenty podpisywali wiceburmistrz lub kierownik referatu gospodarki.

Burmistrz mówił jednak "Pomorskiej": - Dokupienie od miasta jakiegoś nieużytku do działki budowlanej nie jest niczym wyjątkowym. Sprawdziliśmy, że w 2008 roku w Golubiu-Dobrzyniu były 4 takie transakcje, w 2009 -1, 2011 -2, a w ubiegłym - 5.

Czy, na wniosek bliskich burmistrza, miasto rozwiążę teraz umowę kupna-sprzedaży dokupionej działki? Beata Kołodziejska z urzędu mówi: - Z opinii naszego mecenasa wynika, że nie ma do tego podstaw prawnych.

Córka i zięć burmistrza zaproponowali jeszcze jedno rozwiązanie: "Nie należymy do osób majętnych, jednak uważamy, że honor i godność są ważniejsze od pieniędzy (...), jeśli więc nie ma możliwości unieważnienia umowy kupna-sprzedaży, oficjalnie oświadczamy, że pragniemy działkę nr 2549/2009 - przekazać na rzecz samorządu miasta Golub-Dobrzyń jako darowiznę".

"Dokupka" została jednak nabyta na raty. Jak się okazuje, najpierw musiałyby być one spłacone w całości. Po drugie - miasto nie ma obowiązku przyjęcia darowizny, a decyzję w tej sprawie powinna podjąć rada.

Czy miasto powinno przyjąć darowiznę od bliskich burmistrza? Zapraszamy do dyskusji!

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Głupszy od nieuka, jest nieuk uczony.

He he he. DOBRE. Skoczek narciarski Żyła by ci postawił flaszkę!
G
Gość
a ty Alfo i Omego znasz się doskonale co? Masz kilka studiów kierunkowych ukończonych i kilka podyplomówek co? Na mój gust to ty co najwyżej masz ukończone liceum - nie jestem pewien czy z maturą.

Głupszy od nieuka, jest nieuk uczony.
G
Gość
A mnie poraża twoja wiedza na wszystkie tematy. Ile godzin w liceum było na temat sprzedaży działek - geodezji prawa budowlanego przetargów itp? Z jedna w ciągu trzech lat chociaż była?

Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy, a on i tak pokona cie swoim doświadczenie.
G
Gość
Tak,ale tylko na twój gust...
Wiedza innych cię po prostu przerasta.Bez komentarza.

A mnie poraża twoja wiedza na wszystkie tematy. Ile godzin w liceum było na temat sprzedaży działek - geodezji prawa budowlanego przetargów itp? Z jedna w ciągu trzech lat chociaż była?
G
Gość
a ty Alfo i Omego znasz się doskonale co? Masz kilka studiów kierunkowych ukończonych i kilka podyplomówek co? Na mój gust to ty co najwyżej masz ukończone liceum - nie jestem pewien czy z maturą.

Tak,ale tylko na twój gust...
Wiedza innych cię po prostu przerasta.Bez komentarza.
G
Gość
A niby co on miałby znaleźć, czy zna sie na; ekonomii,budownictwie(przeliczenia,obliczenia,parametry itd.),architekturze,konstrukcjach,sprawach zagospodarowani przestrzennego,prawie itd.? Może jakby ktos mu palcem pokazał,ze coś w tym dziale,rozdziale,paragrafie,jest nie tak, no to może?

a ty Alfo i Omego znasz się doskonale co? Masz kilka studiów kierunkowych ukończonych i kilka podyplomówek co? Na mój gust to ty co najwyżej masz ukończone liceum - nie jestem pewien czy z maturą.
g
gość
Tu nie trzeba mieć nagrody Nobla żeby zrozumieć podstawowa rzecz- kupno działki przez dzieci burmistrza w dodatku na raty zawsze będzie smierdzialo na kilometr.
Skąd wiesz, że wszystko było zgodnie z prawem? Dlatego, że przewodniczący komisji rewizyjnej Ryszard Jagodzinski nie znalazł nic jak kontrolował?

A niby co on miałby znaleźć, czy zna sie na; ekonomii,budownictwie(przeliczenia,obliczenia,parametry itd.),architekturze,konstrukcjach,sprawach zagospodarowani przestrzennego,prawie itd.? Może jakby ktos mu palcem pokazał,ze coś w tym dziale,rozdziale,paragrafie,jest nie tak, no to może?
G
Gość
Tu nie trzeba mieć nagrody Nobla żeby zrozumieć podstawowa rzecz- kupno działki przez dzieci burmistrza w dodatku na raty zawsze będzie smierdzialo na kilometr.
Skąd wiesz, że wszystko było zgodnie z prawem? Dlatego, że przewodniczący komisji rewizyjnej Ryszard Jagodzinski nie znalazł nic jak kontrolował?

I prokurator też nic nie znajdzie.
G
Gość
A może dzieci Burmistrza to po prostu na Marsa wysłać! Oni nie mają prawa jż w Polsce żyć jak normalni obywatele i np. kupować działek zgodnie z prawem?

Tu nie trzeba mieć nagrody Nobla żeby zrozumieć podstawowa rzecz- kupno działki przez dzieci burmistrza w dodatku na raty zawsze będzie smierdzialo na kilometr.
Skąd wiesz, że wszystko było zgodnie z prawem? Dlatego, że przewodniczący komisji rewizyjnej Ryszard Jagodzinski nie znalazł nic jak kontrolował?
G
Gość
Właśnie że mają honor! Kupili działkę jak najbardziej zgodnie z prawem. A działkę chcą zwrócić by zamknąć gęby takim podłym ludziom jak ty. Jak byś się czuł gdyby twoją córkę wyzywano bezpodstawnie od złodziejek?A prokuratura po obrzydliwym donosie radnego Wichrowskiego Grzywińskiej i Piątkowskiego już bada sprawę. Na pewno nic nie znajdzie.

A kto pisze donosy na Pana Starostę i jego żonę ? Jak już w drugą stronę to nie jest obrzydliwe ? Taka to ,, wasza " moralność
G
Gość
gdyby mieli honor lub znali znaczenie tego slowa to wcale nie powinni kupic tej dzialki.
teraz jak tacie grunt sie pali pod nogami z kazdej strony dopiero im sie przypomnialo co to honor.

A może dzieci Burmistrza to po prostu na Marsa wysłać! Oni nie mają prawa jż w Polsce żyć jak normalni obywatele i np. kupować działek zgodnie z prawem?
G
Gość
Te wstrętne obrzydliwe donosy.
Taki mózg jak Jagodziński nic nie znalazł a taki byle jaki prokurator śmie czegoś szukać, co za czelność pisać donosy a fe.
Ale jak prokurator szuka tzn że może jednak coś jest nie tak?
Z tym oddaniem działki to trochę tak jak z historią o złodzieju który ukradł rower a gdy go tydzień później złapali na tym rowerze i okazało się że kradziony to on w obronie swojego dobrego imienia twierdzi że rower znalazł i odda go dobrowolnie. Niby wszystko jest prawidłowo ale gdyby go nie złapali to jeździłby sobie tym rowerem dalej.
G
Gość
Właśnie że mają honor! Kupili działkę jak najbardziej zgodnie z prawem. A działkę chcą zwrócić by zamknąć gęby takim podłym ludziom jak ty. Jak byś się czuł gdyby twoją córkę wyzywano bezpodstawnie od złodziejek?A prokuratura po obrzydliwym donosie radnego Wichrowskiego Grzywińskiej i Piątkowskiego już bada sprawę. Na pewno nic nie znajdzie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska