Zobacz wideo: Jak ekologicznie uprawiać ogródek? Oszczędzanie wody na działce
Skoro tak, jak w całym kraju, to oznacza, że chorują nie tylko starsi, ale i osoby młode i dzieci. Mniejszy jest udział zakażeń bezobjawowych. Wśród objawów rzadziej występują te charakterystyczne - utrata węchu i smaku.
- Częściej odnotowywany jest ciężki przebieg zakażenia, wymagający hospitalizacji - mówiła Justyna Szulc, dyrektor Powiatowej Państwowej Stacji Sarnitarno-Epidemiologicznej w Tucholi. - Rejestrujemy większą liczbę zgonów. Niepokojącym zjawiskiem jest to, że obserwujemy większą zakaźność wirusa, co przekłada się na większą liczbę ognisk w środowiskach domowych, urzędach pracy.
W kwietniu średnia dzienna liczba zachorowań w powiecie tucholskim wynosiła 18 przypadków. W marcu średnia - 27. Pod tym względem jest znaczna poprawa sytuacji. Nie została przekroczona maksymalna liczba zakażeń, jaką rejestrowano w listopadzie ub.r.
Więcej hospitalizowanych i więcej zgonów
Smutny rekord jest inny - liczba hospitalizacji i zgonów, co decyduje o poważnej sytuacji. Dodać do tego należy pojawiające się mutacje.
- Razem to decyduje o poważnej aktualnie sytuacji epidemiologicznej - ocenia Szulc. - Na terenie powiatu ok. 20 proc. osób zakażonych jest hospitalizowanych, a wskaźnik śmiertelności jest wyższy niż w 2020 r. Stosunek liczby zgonów do zakażonych to 3,7 proc. Nie jest to wartość niska.
30 kwietnia 2021 r. było 146 aktywnych zakażeń, a 360 osób objęto kwarantanną.
- Apeluję o zbiorową odpowiedzialność za życie i zdrowie nas wszystkich - mówiła dyrektorka. - O racjonalne postępowanie. Nadal ważne są hasła - dystans, dezynfekcja, maseczka. I co najważniejsze - poddawanie się szczepieniom.
