DRWĘCA - CYKLON KOŃCZEWICE 3:1 (1:0)
Bramka: Przemysław Perłowski (32), Dariusz Niburski (54), Przemysław Rutkowski (70) -Dawid Młodzik (57)
CYKLON: Pilecki Ewert, R. Urbański, Szewczyk, Imielski Kotarski, Kwiatkowski (67. Domalski), Zając, Waligóra Młodzik, Wojtaś. Żółte kartki: K. Piotrowski, Rutkowski - R. Urbański, Kotarski.
Trzy wygrane mecze ze Spartą II/Dortom (walkower), Unislavią i Polonią/Ostromecko, stawiały gości w roli faworyta. Piłkarze z Kończewic nie dostosowali się do poziomu gry z ostatnich spotkań. - Mecz był niemrawy, prowadzony w powolnym tempie. Prawie jak w A-klasie - opowiada Marek Hadryś, szkoleniowiec Cyklonu.
Cyklon nie poprzestawał na bronieniu własnej bramki. Sporadycznie nękał groźnymi atakami Drwęcę. Po jednej z akcji Dawid Młodzik znalazł się w sytuacji "sam na sam". Uderzył jednak zbyt lekko i dobrzyński defensor wybił piłkę niemal z linii bramkowej.
Wysoka cena za otwartą grę
Niewykorzystane okazje zemściły się, i to dwukrotnie. Prowadzący otwartą grę Cyklon nawiązał kontakt z Drwęcą po golu w 57. minucie. Z prawej strony dośrodkował Marcin Kotarski, a Młodzik głową skierował piłkę do siatki. Podopieczni Hadrysia zwietrzyli szanse na remis. Dwie szanse na wyrównanie zmarnował Maciej Wojtaś, któremu raz w zdobyciu gola przeszkodził słupek. Niestety dla gości, to był koniec ich bramkowych akcentów. - Odkryliśmy się, ruszyliśmy do dalszego odrabiania strat, a gospodarze nas skarcili na 3:1 - kontynuuje Hadryś.
W drużynie Cyklonu debiutował Daniel Kwiatkowski. To 19-latek, który niedawno rozpoczął z drużyną treningi po rocznym rozbracie z piłką Wcześniej Kwiatkowski występował w młodzieżowych zespołach TKP Elany Toruń.