https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cyrop i kawaleria

Tekst i fot. Barbara Zybajło
Nagrodzeni: Piotr Grzywacz, Elżbieta  Ziółkowska, Bożena Bauza, Edyta Kłosowska,  Joanna Pietrzyk, Barbara Lutoborska,  Joannafranke,tomasz Pankanin, Halina  Rolewicz, Helena Pałkowska, Łukasz Zep i  Elżbieta Zakryś.
Nagrodzeni: Piotr Grzywacz, Elżbieta Ziółkowska, Bożena Bauza, Edyta Kłosowska, Joanna Pietrzyk, Barbara Lutoborska, Joannafranke,tomasz Pankanin, Halina Rolewicz, Helena Pałkowska, Łukasz Zep i Elżbieta Zakryś.
W środę w TOK podczas konferencji "Tradycja atrakcją turystyki wiejskiej" przedstawiono "Szlak rękodzielników" i nagrodzono laureatów konkursu na produkt lokalny.

     Wyroby pokazali rękodzielnicy, dyskutowano o twórczości ludowej, kształtowaniu produktów markowych w turystyce wiejskiej i dziedzictwie kulinarnym. - Chcieliśmy przekonać, że baza noclegowa to teraz za mało, żeby przyciągnąć turystę - mówi Hanna Hapka z ODR Minikowo, które razem ze Stowarzyszeniem Rozwoju Wsi "Doradca" było organizatorem imprezy. - Temu właśnie służy szlak rękodzielników, u których w Borach będzie można kupić pamiątki.
     Hafty i bursztyn
     
Na wystawie swoje dzieła pokazały tucholskie hafciarki. - Kiedy uczyłam się haftować, brat odwrócił materiał na drugą stronę i tak przekonałam się, po czym poznaje się dobry haft - wspominała Zyta Kleszcz.
     Byli rzeźbiarze, a nawet bursztynnik, który na miejscu pokazywał, jak szlifuje się złoto Północy.
     Róg i szlaki
     
Pierwszą nagrodę w konkursie otrzymał Piotr Grzywacz za projekt "Róg myśliwski elementem folkloru Borów Tucholskich", puchar wręczono także uczennicom Edycie Kłosowskiej, Joannie Pietrzyk, Barbarze Lutoborskiej i Joannie Franke z klasy IVb liceum agrobiznesu z Zespołu Szkół Leśnych i Agrotechnicznych za "Szlak im. Aleksandra Janta-Połczyńskiego", a trzecią dyrektorce Szkoły Podstawowej w Cekcynie Elżbiecie Ziółkowskiej i jej zastępczyni Bożenie Bauzie, które przedstawiły trzy projekty: "W zgodzie z naturą", "Powrót do tradycji" i "Bory Tucholskie piękne i nie do końca poznane".
     Małe ojczyzny
     
Komisja konkursowa wyróżniła wszystkie dostarczone projekty. Bardzo spodobał się "Cyrop", czyli rzecz o syropie z buraków cukrowych. - Robiłam go trochę na kolanie - przyznała Elżbieta Zakryś ze Stowarzyszenia "Klon".- Razem trwało to ze trzy godziny. _Niektóre pomysły szokowały. - Tradycja kawaleryjska jest tu zakorzeniona, wystarczy spojrzeć na niedalekie Krojanty - tłumaczył Łukasz Zep z Klonowa wyróżniony za "Przenosiny na Dziki Zachód".
     Borowiackie pyszności
     
O "małej ojczyźnie" opowiadał Tomasz Pankanin z Bysławka, gm. Lubiewo. Chwalono się, czym najlepsze.
- Ziemia u nas słaba, ale piękna - przekonywała Halina Rolewicz ze Śliwic.
     
- Działam krótko, bo pół roku, ale pomysłów mam wiele - mówiła Helena Pałkowska z Krzywogońca, wyróżniona za pomysł na izbę "U Heleny" - Piekę świetny chleb. _Zebrani mogli się o tym przekonać podczas degustacji potraw kulinarnych na zakończenie konferencji.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska