Wydział rozgrywek PZTS weryfikuje 6 spotkań ligowych Energi/Manekina i uznaje je jako walkowery dla drużyny przeciwnej!
To byłby cios dla toruńskiej ekipy, który może przesądzić o jej losach w Superlidze, czyli spadku do I ligi. Energa/Manekin i tak zajmowała ostatnie, 10. miejsce w tabeli (z dorobkiem 7 pkt po 9 meczach) , ale jest jeszcze runda rewanżowa i wiele mogło się zdarzyć.
Dlaczego Wu Chih Chi nie miał prawa występować w meczach polskiej Superligi?Marek Przybyłowicz argumentuje w oficjalnym komunikacie PZTS: "Wu Chih Chi brał udział 25-29 września 2013 r w barażach o 1. ligę chińską, co skutkuje uznaniem go za zawodnika nieuprawnionego do uczestnictwa w 6 meczach Superligi mężczyzn".
Chodzi o mecze z: Olimpią/Unią, Palmiarnią Zielona Góra, Condohotels Morliny Ostróda, Kolping Frac Jarosław, KS Bogoria i Dekorglassem Działdowo.
Naruszono bowiem punkt 5.5. Regulaminu Rozgrywek PZTS na sezon 2013/14: "Zawodniczka lub zawodnik zagraniczny grający w lidze zagranicznej może uczestniczyć w rozgrywkach drużynowych organizowanych przez PZTS lub wojewódzkie związki tenisa stołowego pod warunkiem, że ostatni mecz w lidze zagranicznej rozegrał przed terminem pierwszej kolejki ligi, w której ma występować w Polsce".
Energa/Manekin ma być wykluczona z Superligi, z prawem uczestnictwa w rozgrywkach I ligi w sezonie 2014/2015. Czy tak się stanie, ostateczną decyzję podejmą władze PZTS.
Może jednak znajdzie się jakieś "salomonowe" wyjście, gdyż - jeśli już Wu Chih Chi nie miał prawa grać w Superlidze - należało to wyjaśnić zaraz na początku rozgrywek w tym sezonie.