- Niestety, im cieplej, tym niebezpieczniej - mówi podinsp. Sławomir Cieciurski z golubskiej drogówki. - Kierowcy są często zmęczeni upałami i nieprawidłowo wykonują różne manewry. Przyczyną zdarzeń jest też zbyt mały odstęp między jadącymi autami i brak świateł. Kierowcy często poruszają się też z nadmierną prędkością.
A ta jest szczególnie zgubna, bo warunki atmosferyczne mogą płatać figla.
- Po ostatnich wichurach na drogach pojawiło się sporo liści, pyłów i gałęzi. Po deszczu usłane nimi jezdnie są bardzo śliskie, auto zachowuje się jak na lodzie i przy szybkiej jeździe tracimy nad nim kontrolę - ostrzega Cieciurski.
W czasie wakacji na drogach panuje wzmożony ruch, także rowerzystów. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności i bezpiecznych odległości od innych uczestników ruchu. Wskazane jest całodobowe jeżdżenie na światłach oraz oświetlenie rowerów.
W ostatnich dniach doszło w powiecie golubsko-dobrzyńskim doszło do kilku poważnych wypadków. W ubiegły czwartek w Radominie (tam, gdzie zginęło roczne dziecko) kierowca vw golfa, 21-letni mieszkaniec gminy Brzuze, wymusił pierwszeństwo i zderzył się z oplem corsą. W piątek w Owieczkowie (gmina Golub- Dobrzyń) z podporządkowanej wyjechał kierujący renault clio 19-letni mieszkaniec z gminy Kowalewo Pomorskie. Chłopak wjechał pod ciężarowego DAFa. Z licznymi obrażeniami ciała trafił do szpitala.
Plagą letnich dróg są też pijani kierowcy. Niestety, coraz młodsi. W zeszłym tygodniu policjanci zatrzymali 16-latka z Golubia- Dobrzynia, który jechał rowerem. Miał 1,13 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.