Wczoraj opublikowaliśmy obszerny portret Mariana Frąckiewicza - od czasów Gierka po III RP. Opisaliśmy jego życiowe "zakręty", karierę zawodową i polityczną. Jest jednym z nielicznych działaczy PZPR, który od 33 lat funkcjonuje na szczeblu miejskim.
Czytaj także: Marian Frąckiewicz, czyli Druga osoba w Toruniu
Nasz tekst komentują lokalni politycy. - Bohater artykułu to typowy przykład jakże licznych funkcjonariuszy PRL-u, którzy w nowej rzeczywistości umiejętnie spadali na cztery łapy - mówi wicemarszałek Senatu Jan Wyrowiński. - Wykorzystując stare powiązania, garściami korzystają z możliwości, jakie - szczególnie w gospodarce, stwarza rodzący i umacniający się system wolnego rynku. To, że Marian Frąckiewicz odnalazł się również w sferze publicznej i nosi dziś insygnia przewodniczącego rady miasta skłania mnie do przekonania, że toutes proportion garde (czyt. z zachowaniem wszelkich proporcji) mamy w jego przypadku do czynienia z toruńską wersją kariery a la Aleksander Kwaśniewski.
- Frąckiewicz jako przedstawiciel SLD tak naprawdę z nowoczesnym ruchem lewicowym nie ma nic wspólnego - uważa Arkadiusz Brodziński ze Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska. - Jednym z podstawowych haseł socjaldemokracji jest stawianie na edukację, a w Toruniu likwiduje się szkoły, zwalnia się nauczycieli, liczba uczniów w klasach jest moim zdaniem zbyt duża.
Komentarze w internecie są dosadne. Jeden z Czytelników na pomorska.pl pisze: "Won na śmietnik historii".
- Czy Marian powinien po 30 latach udać się już na emeryturę polityczną i przestać być twarzą toruńskiego SLD? - pyta na Facebooku Krzysztof Podgórski, działacz SLD z Torunia.
- Marian Frąckiewicz jest typowym przedstawicielem samorządowca odchodzącej już generacji - uważa Łukasz Wróblewski, rzecznik ruchu społecznego Czas Mieszkańców, który chce wystawić listę w wyborach samorządowych. - Swoją wizję miasta ukształtował w poprzedniej epoce. Nie tak dawno nakłaniał do budowy tunelu dla pieszych pod pl. Rapackiego. To archaiczny pomysł sprzed 30 lat. Forsował go, nie zważając na aktualne potrzeby mieszkańców, trendy w kreowaniu przestrzeni publicznej i opinie ekspertów.
CzM wskazuje, że rada miasta pod jego przewodnictwem to "maszynka do głosowania".
- Merytoryczna dyskusja o mieście jest w niej ograniczana do minimum - uważa Wróblewski. - To wygodne dla prezydenta Michała Zaleskiego i jego otoczenia. Żeby było jasne, problemem nie jest polityczny życiorys Frąckiewicza, ale decyzje, jakie podejmuje dziś. Historię zostawmy historykom.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?