Ciało zamordowanej kobiety znaleziono w piwnicy ich domu w niedzielę przed południem.
W trakcie rozmowy z policjantami mężczyzna podawał różne wersje zdarzeń. Początkowo twierdził, że nie wie, co się wydarzyło, później powiedział, że żona przypadkowo nadziała się na nóż, który trzymał w ręku na krawędzi stołu.
Małżonkowie wspólnie pili alkohol. Zatrzymany powiedział, że oboje zeszli do piwnicy, żeby pokroić mięso. Zaprzecza jednak jakoby doszło do kłótni. To wtedy mogło dojść do kłótni, a w efekcie do pchnięcia kobiety nożem. W piwnicy znajdowało się pokrojone mięso.
Henryk P. spędził noc w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu złożył zeznania, a także usłyszał zarzut dokonania zabójstwa. Zdaniem prokuratora zabójstwo z pewnością nie było przypadkowe. Sąd Rejonowy w Chojnicach podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące.