https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

CZERSK Podwyżka to nie kiełbasa wyborcza

Tekst i fot. ANNA KLAMAN
Radni opozycji naradzają się podczas przerwy w obradach Rady Miejskiej. W głosowaniu odpowiedzieli się za dopłatami na tym samym poziomie
Radni opozycji naradzają się podczas przerwy w obradach Rady Miejskiej. W głosowaniu odpowiedzieli się za dopłatami na tym samym poziomie
Radni przedłużyli wczoraj obowiązywanie taryf za wodę i ścieki do 31 marca 2011 r. Od lipca czerszczanie zapłacą więcej za ścieki. Dlaczego?

Od lipca gmina zmniejszy bowiem swoje dopłaty do ścieków o 21 gr za metr sześc. To oznaczać będzie, że odbiorcy zapłacą o 4,8 proc. więcej niż teraz. Burmistrz Marek Jankowski uważa, że taka podwyżka jest możliwa dla zaakceptowania. - W większości gmin nie ma dopłat taryfowych, na przykład w sąsiedniej gminie Karsin - argumentował. - Zmniejszamy dopłaty, by ustrzec się w przyszłości ewentualnych dramatycznych skokowych podwyżek.
Radny Kazimierz Rompkowski złożył wniosek formalny, by pozostawić dopłaty z gminy na dotychczasowym poziomie. Po przerwie zarządzono więc głosowanie, ale głosy radnych podzieliły się po połowie. Opozycja głosowała za pozostawieniem dopłat na dotychczasowym poziomie, radni z bloku burmistrza - przeciwko. Jeden radny wstrzymał się od głosu. To oznacza, że podwyżka będzie.
Jankowski uznał wniosek Rompkowskiego za kiełbasę wyborczą. - Ponad 40 procent mieszkańców nie jest podłączonych do sieci, dlaczego płacąc podatki, mają ponosić koszty większych dopłat - pytał. - Tak jest sprawiedliwie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska