Jak wygląda polityka RZGW w Bydgoszczy zatwierdzania taryf dla ludności za wodę i odprowadzanie ścieków?
Na podwyżki dla mieszkańców za wodę i ścieki częściowo zgodziliśmy się, a częściowo nie. Żebyśmy mieli jasność: niektórzy z burmistrzów czy wójtów bardzo sprytnie podają nowe ceny, twierdząc że „decyzją dyrektora RZGW podnosimy Państwu stawki”. Ale my tylko zatwierdzamy je lub nie. Oczywiście po dłuższej wymianie korespondencji i po spotkaniach, bywa że bezpośrednio z przedsiębiorcami wodnymi, docieramy swoje stanowiska. Oczekujemy przede wszystkim racjonalnego uzasadnienia podwyżek. W niektórych publikacjach prasowych czytałem, że gdy podwyżki przewyższają 10 procent dotychczasowych stawek, to nie są zatwierdzane przez regionalne zarzady. A to nie tak – przedstawiona nam stawka musi być uzasadniona wzrostem konkretnych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Często mówi się o skracaniu czasu obowiązywania taryf. Te ustalane są zasadniczo na 3 lata.
Faktycznie, niektóre przedsiębiorstwa występują, a mają takie prawo, o skrócenie tego okresu. Mówimy tu o wyjątkowej sytuacji, ale w dużej części tak było - przedsiębiorstwa występowały o skrócenie czasu. W każdym przypadku muszą bardzo precyzyjnie uzasadnić wniosek, na przykład wzrostem kosztów funkcjonowania. W wielu przedsiębiorstwach pracownicy otrzymują minimalne stawki wynagrodzeń, ale w ostatnich latach te wzrastały, bo wzrastała określona ustawowo płaca minimalna. Drugim czynnikiem są ceny energii, które poszły zdecydowanie w górę. Natomiast jeśli spojrzelibyśmy na ten problem globalnie, to w dużych przedsiębiorstwach koszty energii stanowią 7 do 10 procent ogólnych kosztów funkcjonowania i dlatego nie można zrzucać wszystkiego na te koszty. W mniejszych przedsiębiorstwach wodno-kanalizacyjnych są to znaczące koszty. I tu z reguły po krótszym lub dłuższym czasie, bo bywało, że uzgodnienia trwały kilka miesięcy, z reguły zatwierdzaliśmy te taryfy.
To też może Cię zainteresować
O ile zatem wzrosły ceny za te usługi dla ludności?
Ceny wzrosły w każdej miejscowości, które wystąpiły z wnioskiem, w mniejszym lub większym stopniu – od 20 do 30 procent. Różnie stawiano akcenty konieczności wzrostu cen, a to za wodę, a to za ścieki. Średnie ceny zostały wyliczone dla grupy taryfowej gospodarstwa domowe dla cen, które obowiązywały na koniec roku 2023 dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, na podstawie taryf zatwierdzonych przez organ regulacyjny. Średnia cena dostawy wody wynosi teraz na naszym terenie 4,22 zł za metr sześcienny, zaś średnia cena odbioru ścieków 9,03 zł. Ceny te nie zawierają podatku VAT, opłaty abonamentowej oraz dopłat uchwalonych przez rady gmin.
Samorządy nie mają do was pretensji za to, że to akurat RZGW jest regulatorem cen?
Samorządy zaczęły pomstować na to, że to „Wody Polskie” są regulatorem taryf, ale jest to efekt wniosku NIK z 2015 roku pod kierownictwem Krzysztofa Kwiatkowskiego. Prezes wystąpił z jednoznacznym wnioskiem pokontrolnym, w którym stwierdził, że stawki za usługi wod-kan rosły bez większego uzasadnienia, a nie było wtedy inflacji. Dowodził, iż nie może być tak, że jedna instytucja ustalała stawki, aprobuje je i sama się kontroluje. Gdy w roku 2017 zmieniano Prawo Wodne i utworzono „Wody Polskie”, właśnie tej instytucji powierzono zadanie regulatora cen.

Czy bywa, że przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne lobbują u was?
Negocjują głównie wójtowie i burmistrzowie. Robią to za pomocą pism. Znają mnie i wiedzą, że inaczej się nie da. Gdy przyjeżdża na rozmowę kierownik, dyrektor, prezes wodociągów, to za wyraźną zgodą miejscowych władz i w obecności tych władz. Wszystkie czynności są przez nas dokumentowane.
* RZGW w Bydgoszczy jest jednym z trzech zarządów "Wód Polskich" działających na terenie województwa kujawsko-pomorskiego i obejmuje Region Wodny Noteci. Pozostałe dwa RZGW mają siedziby w Gdańsku i Warszawie - dla dorzecza Wisły.
