Od kilku miesięcy stowarzyszenie "Lepsze Jutro" ma nową siedzibę. Teraz ma kłopoty finansowe. - Stowarzyszeniu grozi bankructwo, bo ma trzymiesięczne zadłużenie za czynsz - mówił radny Czesław Niesiołowski. - Teraz w tej sytuacji szefowa stowarzyszenia będzie musiała zapłacić 2 tys. zaległego czynszu z własnej kieszeni.
Radny zaapelował nawet do radnych, by złożyli się po 100 zł na zaległy czynsz. Nikt jednak tej propozycji nie podchwycił.
- Radni nie mogą wziąć odpowiedzialności za to stowarzyszenie - mówił burmistrz Marek Jankowski. - Nie powoływali tego stowarzyszenia. Może okazać się, że inne stowarzyszenia będą występowały do nas o zapłatę czynszów.
- Za rok stowarzyszenie "Lepsze Jutro" może już nie istnieć i nie będzie już żadnego problemu - mówił Niesiołowski.
Wiceburmistrz Jan Gliszczyński zauważył, że nikt nie pytał gminy, czy chciałaby sfinansować czynsz w takim lokalu.
A burmistrz Marek Jankowski stwierdził, że "Lepsze Jutro" nie jest jedynym, które pomaga osobom uzależnionym. - Są też działające od lat grupy samopomocowe - mówił.