Czerską legendę już mają. Teraz poszli na marsz "Szlakiem czerskich świateł" [zdjęcia]

Piątkowe popołudnie. Ściemnia się. Marsz na orientację pt. "Szlakiem czerskich świateł" sprawia więcej trudności niż za dnia. Na trasie do rozszyfrowania dobrze znane od lat budynki. Ale czy aby na pewno? Na mapie są archiwalne zdjęcia, niektóre miejsca dziś wyglądają inaczej. Czasami trudno je rozpoznać. Najłatwiej jest z kościołem i więzieniem. Ale to, co najbardziej oczywiste, jak np. Cukiernia Landus, dla niektórych było wyzwaniem.

Przeczytaj także: Święto latawca w Czersku [zobacz zdjęcia]

Marsz był elementem projektu "Fortuna kołem się toczy, czyli w poszukiwaniu czerskiej legendy". Wzięły w nim udział 23 zespoły: 63 uczestników, począwszy od uczniów gimnazjalnych, aż po licealistów i osoby dorosłe. Była też drużyna rodzinna z najmłodszym uczestnikiem - 8-letnim Hubertem.
Na trasie były punkty specjalne z postaciami z czerskiej legendy (opracowano ją na warsztatach z kreatywnego pisania). W Parku Kociewskim był więc choćby Leszy, a dostępu do niego broniła Baba Borowa. Trzeba było przeskoczyć przez sękaty kij, a potem obłaskawić Leszego ciastkami. Kto ich nie zabrał, ten gapa. Były przecież na liście "niezbędników" do plecaka, którą przygotowali organizatorzy. Zaskoczeniem był najbardziej odległy punkt przy moście nad Strugą "Stop klatka to Czersk", w którym grupy podjęły próbę zbudowania żywego pomnika. Z ukrycia robiono im wtedy zdjęcia. Słowem - wielka przygoda z historią w tle. Atrakcji cała masa - ognisko, nocleg na hali sportowej oraz quiz sprawdzający znajomość historii Czerska. Poważny, a nie dla zabawy. No i wyszło na jaw, że nie każdy wie, w jakim zaborze był Czersk.

Podajemy wyniki. Pierwsze miejsce: Alicja, Ewa, Hubert i Robert Nieżurawscy. Wyróżnienie za rodzinny udział: Patryk Schroeder, Kacper Schroeder i Arek Grada. II miejsce oraz wyróżnienie za najciekawszy pomnik grupowy na punkcie "Stop klatka to Czersk": Daniel Czapiewski, Błażej Babiński. III miejsce: Adrianna Schulz, Agata Adamczyk, Radosław Redzimski,
Wyróżnienie za najlepszy wynik w quizie sprawdzającym znajomość historii Czerska i IV miejsce w marszu: Bartek Węckowski, Filip Chmielecki i Jakub Żywicki. Wyróżnienie za najlepszy wynik wśród gimnazjalistów oraz V miejsce w marszu: Aleksandra Dahlke, Wanessa Łącka i Natalia Borkowska. Wyróżnienie za wdzięk i poczucie rytmu: Natalia Czapiewska i Martyna Włoskowicz. Wyróżnienie za upór i samozaparcie w dążeniu do celu w marszu: Krystian Sobański i Adam Ossowski. Wyróżnienie za upór i samozaparcie w dążeniu do celu w marszu: Dominik Homa i Adrian Janikowski. Wyróżnienie za talent rymotwórczy: Weronika Sturmowska, Patrycja Lemańczyk i Klaudia Gradowska.

To nie koniec projektu. Wkrótce ruszą warsztaty komiksowe. A były już - plastyczne, teatralne i dziennikarskie. Teatralne były latem w Węgierskiej Górce pod Słowacją. Uczestniczyli w nich członkowie grupy "M", a prowadziła je Kinga Kawalerowicz. Dużo energii w projekt włożyli też Katarzyna Thiede, Jarosław Grzelak i Radosław Literski. W marszu wzięła udział burmistrz Fierek, uzgodniono z nią, że czerska legenda będzie przetłumaczona na niemiecki. Współpraca z Boizenburgiem ma być także literacka. Tam też opracują legendę. A w Czersku już powstaje ...słuchowisko i spektakl. Premiera w 2016 r.