https://pomorska.pl
reklama

Czerwiec '56: Bezkarność czerwonych sprawców

Wojciech Wybranowski
IPN. Koloryzacja Mikołaj Kaczmarek
Nikt z katów Poznańskiego Czerwca '56 nigdy nie stanął przed sądem.

Jest takie pochodzące z lat 50. archiwalne zdjęcie, a na nim mur jednej ze stołecznych fabryk z ogromnym, rzucającym się w oczy napisem namalowanym przez nieznanego warszawiaka, krótko po Wydarzeniach Poznańskich - oddający cześć „Bohaterskim Dzieciom Poznania” w imieniu „Dzieci Warszawy”.

Symboliczny hołd dla dziesiątków tysięcy Poznańczyków: młodych i starych, robotników i inteligentów, którzy w ostatnim polskim narodowym powstaniu ramię w ramię szturmowali więzienie, zdobywali broń, przelewali krew. Wielu z nich nigdy nie ujrzało już bliskich, tysiące przez lata PRL było represjonowanych przez komunistyczną władzę. Nie zaznali też sprawiedliwości – żaden z katów Czerwca ’56 nigdy nie stanął przed sądem.

Polecamy: Sprawdź, co wiesz o pierwszym robotniczym buncie w PRL-u

- Generał Stanisław Popławski kierujący pacyfikacją Poznania, zmarł w 1973 r w Moskwie. Z honorami żegnał go gen. Wojciech Jaruzelski.

- Generał Stanisław Bordziłowski, który wydał rozkaz użycia broni przeciw cywilom – w PRL robił błyskotliwą karierę. Zmarł w 1983 r w Moskwie.

- Feliks Dwojak - kierownik wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, który domagał się wydania rozkazu użycia broni przeciw poznaniakom – zmarł w 2013 r. w Warszawie. Do końca życia cieszył się bezkarnością i wysoką emeryturą.

- Leon Stasiak, I sekretarz KW PZPR, który również domagał się wysłania czołgów przeciw „prowokatorom” zmarł w 2000 r. w Warszawie. W wolnej Polsce był nietykalny.

- Pułkownik Józef Lipiński, dowódca 10 Płk KBW – biorącego udział w pacyfikacji Czerwca ’56 – mimo wniosku w 2002 r. do Okręgowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu - nie został postawiony w stan oskarżenia.

Wybory 2025. Zwycięstwo Nawrockiego, wysoka frekwencja

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Śledztwo w sprawie „Wydarzeń Poznańskich” wszczęte jeszcze w 1991 r. i wciąż trwające nie pozwoliło – co budzi spore wątpliwości - na pociągnięcie do odpowiedzialności ewentualnie żyjących jeszcze prokuratorów i sędziów oskarżających i skazujących uczestników Czerwca ‘56. Ukarano - tylko symbolicznie - 1,5 roku więzienia w zawieszeniu - „płotkę” – Mariana S., funkcjonariusza MO na Jeżycach, za znęcanie się nad jednym z zatrzymanych.

Niedawno w jednym z głównym programów informacyjnych nazwano Wydarzenia Radomskie ’76 „początkiem drogi do wolności”. To nie tak. W rzeczy samej, na drogę ku wolności od komunistycznego totalitaryzmu Polacy weszli 65 lat temu, w stolicy Wielkopolski, gdzie poznaniacy kolejny raz udowodnili, że wolną i niepodległą są gotowi płacić krwią. I za to im Cześć i Chwała.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Odcięto po prostu wszystko gruba kreska,przez lata siły POstepu chwaliły to rozwiązanie a Tadeusz M traktowany był jak bohater.Do tego wolne sądy tak działały żeby się towarzyszom nic nie stało ,bo wielu łączyła wspólna przeszłość.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Kryształy PRL w cenie złota. Tyle kosztują w 2025 roku popularne misy i wazony

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska