- Prawda, że jestem trendy? - pytał publiczności, choć tak naprawdę stwierdzał podczas poniedziałkowego koncertu w Świeciu. - Pewnie, że jestem, w końcu pokazują mnie w telewizorze - żartował Czesław, który z wyjątkową łatwością nawiązuje kontakt z widownią. W dużej mierze sprzyjają temu warunki. Zwykle występuje w niewielkich salach, pozwalających na wymianę komentarzy z osobami stojącymi w pierwszym rzędzie. W przypadku Czesława, żywo reagujący słuchacze są niezbędnym dopełnieniem kabaretowego show.
Tego wszystkiego nie zabrakło w poniedziałek. Pierwotnie koncert miał się odbyć w Cafe Kultura. Gdy jednak okazało się, że zainteresowanie przekracza oczekiwania organizatorów, szybko podjęto decyzję o ustawieniu sceny w, znacznie większej, sali lustrzanej. Czesława Śpiewa, oryginalny projekt chciało na żywo posłuchać ponad 160 osób. To dużo, zważywszy, że nie jest to muzyka popularna choć Czesław uważa, że gra pop, tyle że z podtekstem punkowym. Pisząc o koncercie, nie sposób nie wspomnieć o towarzyszących muzykach. Szczególne wrażenie robiła sympatyczna Dunka, grająca na kilku instrumentach, a oprócz tego: śpiewająca, gwiżdżąca i wydająca masę innych dźwięków nadających osobliwy klimat piosenkom. Obok tych znanych z krążka "Debiut" sporo było też utworów w języku angielskim, które powstały w czasach, gdy Mozil był znany głównie w Danii.
Czesław Mozil
W wieku pięciu lat wyjechał wraz z rodzicami i rodzeństwem do Danii Jego matka pochodzi z Górnego Śląska, ojciec jest Ukraińcem ze Lwowa. W Danii mieszkał do dwudziestego ósmego roku życia. Ukończył Royal Danish Music Academy. Czesław to zawodowy akordeonista, który komponuje również muzykę dla potrzeb spektakli teatralnych. Prowadzi też bar i firmę budowlaną.Tworzy trudną do sklasyfikowania oryginalną muzykę, noszącą ślady kabaretu, rocka, a nawet punk rocka. Muzyczna przeszłość Czesława to przede wszystkim istniejący od 2000 roku zespół Tesco Value, który koncertował w klubach w Danii oraz na festiwalach Roskilde i Copenhagen Jazz Fest.