Zaczęło się od aukcji i losowania obrazów człuchowskiej malarki Stanisławy Sierant. Szczęśliwcy, którzy kupili los za 5 zł, mogli wyjść z domu kultury z jednym z dwóch pejzaży. Ci, którym nie udało się, mieli szansę kupić "kota w worku", którym okazał się przepiękny obraz wiosennych bratków, a potem kolejny obraz.
Po aukcji była już monodram "Wakacjuszka" według książki pod tym samym tytułem Zofii Mierzyńskiej. Emilia Krakowska brawurowo zagrała Polkę Anielę, która szmat czas spędziła "na domkach", jednak majątku dorobiła się nie ze sprzątania, ale po amerykańskich mężach. Pieniędzy ma dość, ale wciąż narzeka i pragnie miłości. Niezapomniana Jagna z "Chłopów" i ciepła Gabrysia z serialu "Na dobre i na złe" pokazała, że potrafi wzruszyć i rozśmieszyć, a na koniec zaapelowała do widzów, aby dbać o swoje drugie połowy, aby jak Aniela nie mówić do wyłącznie pudełka, czyli urny z prochami.
To jeszcze nie był koniec wieczoru, bo Stanisława Sierant przygotowała prezent dla aktorki - wielkopolski pejzaż. Emilia Krakowska zaprosiła na tort i spełniła obietnicę, że słodkości wystarczy dla wszystkich, bo poznaniacy umieją dobrze dzielić. Na koniec długo, długo dawała autografy na książce Zofii Mierzyńskiej.
Organizator wieczoru Jan Pietrzykowski zaprosił na kolejne spotkanie - koncert Edwarda Hulewicza 26 kwietnia w domu kultury w Człuchowie.
CZŁUCHÓW Emilia Krakowska i Stanisława Sierant podbiły serca
MARIETTA CHOJNACKA

Stanisława Sierant podarowała Emilii Krakowskiej wielkopolski pejzaż
Kot w worku, pejzaże i tort od Anieli to tylko część atrakcji poniedziałkowego wieczoru z Emilią Krakowską i Stanisławą Sierant w Człuchowie.