Malarka postanowiła przed świętami Bożego Narodzenia wspomóc jakąś dobrą inicjatywę podarowaniem na aukcję swojego obrazu. Właśnie w Kurzej Stopie ma retrospektywną wystawę swoich prac i jeden z nich chciała oddać w dobre ręce na szlachetny cel. Podpowiedzieliśmy, że Towarzystwo Przyjaciół Hospicjum będzie budowało stacjonarną placówkę dla terminalnie chorych i przyda mu się każdy grosz. A w lutym stowarzyszenie urządza charytatywny bal, więc byłaby świetna okazja, by jedną z atrakcji stała się aukcja obrazu Stanisławy Sierant.
Przeczytaj także:Chojnice. Wystawa malarstwa Stanisławy Sierant w Kurzej Stopie
Autorka pojawiła się wczoraj w Kurzej Stopie i spośród obrazów z motywem kwiatowym dziewczyny z TPH mogły powybierać dzieło, które chciałyby wystawić na aukcji.
Ale Mariola Henszke i Mirella Sikorska kręciły głowami - wybrać było trudno, bo wszystkie obrazy piękne. - Astry czy piwonie - pytały jedna drugą, nie mogąc się zdecydować. Ale rzecz ułatwiła sama malarka. - To weźcie dwa - powiedziała.
- Jestem w szoku - wyznała Mariola Henszke.
Stanisława Sierant stwierdziła, że dla niej nie jest to nic nadzwyczajnego. - Często pomagam i lubię to robić - wyznała. - Wspomagałam Orkiestrę Jurka Owsiaka i wiele innych inicjatyw. Miło mi, że mogę zrobić coś dobrego dla innych.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »