We wtorek dyżurny przyjął zgłoszenie o wycięciu i kradzieży drzew w Człuchowie.
Policjanci na gorącym uczynku zatrzymali 59-letniego mężczyznę.
Już kilka dni wcześniej wyciął na cudzej działce około dwudziestu drzew. Nie miał zezwolenia właściciela działki na wycinkę, ale, jak stwierdził, potrzebował drewno na opał. Część ściętych drzew pociął i przewiózł na swoją posesję. We wtorek chciał pociąć pozostałą resztę i zabrać do domu.
- Na posesji 59-latka policjanci zabezpieczyli skradzione drewno - informuje Alicja Ceitel, rzeczniczka człuchowskiej policji. - Znaleziono też siekierę, której użył mężczyzna.
59-letniemu człuchowianinowi grozi areszt, ograniczenie wolności albo grzywna.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »
