https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Podpalacz pałacu w Leszczach złapany na gorącym uczynku - wpadł chwilę po tym, jak znów podłożył ogień

SzS
Opracowanie:
Zabytkowy pałac w Leszczach został podpalony w nocy z 11 na 12 sierpnia.
Zabytkowy pałac w Leszczach został podpalony w nocy z 11 na 12 sierpnia. Michał Kubiak, straż pożarna w Inowrocławiu
Policjanci z posterunku w Złotnikach Kujawskich zatrzymali podpalacza na gorącym uczynku. 49-letni mieszkaniec gminy wpadł chwilę po tym, jak podłożył ogień pod budynek gospodarczy. Jak się okazało, to właśnie on 12 sierpnia podpalił pałac w Leszczach. Mężczyzna został już tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Policjanci ze Złotnik Kujawskich prowadzili dochodzenie w sprawie kilku przestępstw polegających na podpaleniach, do jakich doszło w sierpniu, w krótkich odstępach czasu. Przebieg zdarzeń już wtedy dawał policjantom do myślenia, że może mieć z nimi związek ta sama osoba. Jednym z tych zdarzeń był pożar zabytkowego pałacu w Leszczach, do którego doszło w nocy z 11 na 12 sierpnia.

- Po dotarciu pierwszych jednostek ochrony przeciwpożarowej zastano rozwinięty pożar poddasza, dachu oraz klatki schodowej budynku - informował nas wtedy asp. Robert Ziętara z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Inowrocławiu. - Lokatorzy ewakuowali się przed przybyciem straży pożarnej. W wyniku prowadzonych działań podano cztery prądy wody w natarciu na palącą się drewnianą konstrukcję.

W trakcie pożaru nikt nie ucierpiał. Spaliło się jednak całe poddasze, dach oraz klatka schodowa. Decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego budynek został wyłączony z użytkowania.

W nocy z 26 na 27 sierpnia około godz. 1.30 funkcjonariusze patrolu pełniącego służbę w Leszczach zauważyli światło latarki w lesie, obok budynku spalonego pałacu, a potem uciekającą postać. Ruszyli w tym kierunku. W uciekinierze rozpoznali znanego im 49-letniego mieszkańca tej miejscowości.

- Jednocześnie patrol spostrzegł dym wydobywający się z pobliskiego budynku gospodarczego - informuje asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. - Policjanci ruszyli gasić płonącą szopę. Ogień jednak był zbyt duży, dlatego wezwali straż pożarną. Na miejscu, prócz wielu osób, pojawił się również mężczyzna, za którym policjanci uprzednio biegli.

Z uwagi na ustalenia, że on właśnie mógł maczać palce w pożarze, został zatrzymany w policyjnym areszcie, gdzie trzeźwiał. Na podstawie zabezpieczonych śladów, zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty czterech podpaleń w Leszczach: pałacu, podłogi z tworzywa sztucznego na korytarzu w budynku mieszkalnym przy pałacu i dwukrotnie pomieszczeń gospodarczych. Przyznał się do nich i złożył wyjaśnienia.

W środę 28 czerwca policjanci doprowadzili zatrzymanego do prokuratury oraz sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla niego. Sąd zdecydował o izolacji podejrzanego w areszcie na trzy najbliższe miesiące. Za wywołanie pożarów, które zagrażały życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu wielkich rozmiarów, grozi mu teraz kara pozbawienia wolności do 10 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska