Aż stu pięćdziesięciu śmiałków stanęło do niedzielnego "Formageddonu", czyli ekstremalnego biegu z przeszkodami.
Biegacze musieli na trasie, m.in. przenosić opony i worki z piaskiem oraz czołgać się. Trasa liczyła około 5 kilometrów, a wytyczona została przy hotelu "Wikaryjka" nad jeziorem Wikaryjskim oraz w przyległym lesie. Na biegaczy czekały też zimne prysznice, skoki przez szpule, labirynt i... znowu opony.