Dwoje kierowców trafiło do szpitala po wypadku, do jakiego doszło w poniedziałek po południu na ul. Poznańskiej w lewobrzeżnym Toruniu. Zderzyły się tam czołowo dwa samochody: peugeot i hyundai.
Czytaj: Wypadek w Toruniu. Samochód potrącił 62-letnią rowerzystkę!
Do akcji wkroczyli strażacy, którzy wyciągnęli jednego z kierowców z auta. Przejazd drogami krajowymi nr 10 i 15 jest utrudniony, policjanci kierują samochody objazdami. Mundurowi wyjaśniają przyczyny wypadku.
Czytaj e-wydanie »Hiena nie cieszy się sympatią, podobnie jak większość zwierząt padlinożernych. Już sama świadomość, że to zwierzę może wywlec i zbezcześcić niedawno pochowanego krewnego wystarczyła, aby hien nie lubiono. Wszak w większości kultur zmarłym należy się szacunek, stąd zwierze, które okazjonalnie mogło spożywać ludzkie zwłoki budziło powszechny gniew i nienawiść. Jakby tego było za mało, jednym z dźwięków wydawanych przez hienę jest odgłos przypominający upiorny chichot. Tego dla ludzi było już za dużo – nie dość że zwierzę dosłownie żeruje na cudzym nieszczęściu, to jeszcze się przy tym „śmieje”. No i pokarm – mięso niekiedy już w stanie znacznego rozkładu, dla ludzi ohyda, dla hieny rarytas.
Hiena to stworzenie podłe, dla ludzi ma prostą konotację. Hiena pastwi się nad tym co żywe, martwe, wszelakie - byle było co w ryj wsadzić i mieć pełny żołądek. Lubi ten wyrafinowany posmak bycia ostatnim przy stole, lubi swoją pozycję, zjada resztki, żywi się zgniłym ścierwem. Można wymieniać dalej, tylko po co.
W dniu 04.11.2014 o 22:34, jebać hienę napisał:Hieno, coś interesik nie idzie, skoro zamiast wywalczać milionowe odszkodowania cały czas spamujesz ;)
Zejdz ze mnie ja mam dziennie 4000 spraw.Zazdrościsz,wez się za robotę to będziesz miał.
W dniu 03.11.2014 o 21:20, szanuję strażaków napisał::D :D :D :D :DBez 'nerw', panie strażak!To, że w waszym żargonie zawodowym wyciągnięcie ofiary wypadku z wraku samochodu nazywacie ewakuacją nie zmienia bynajmniej faktu, iż w dalszym ciągu jest to wyciągnięcie człowieka z rozbitej maszyny.Z całym szacunkiem dla ogromnego trudu i poświęcenia strażaków i wielką sympatią dla nich - przydałoby ci się panie strażaku kilka lekcji ojczystego języka - bo ewakuują, zaś zdanie zaczyna się wielką literą...
Na lekcję ojczystego języka wysłać proszę tą Panią Pana readktora ........
Na tej dodze auta zapier....ile fabryka dała .Efekt właśnie widzimy na zdjęciach.Tam jest przejście dla pieszych ,i pytanie kiedy ta hołota za kółkiem nauczy się zwalniać przed przejściem dla pieszych ???? .No tak ale jak taki "kierowca" kupił auto ( ze złomu niemieckiego często),to on przecież musi jechać ,a nie zatrzymywac się dla jakiś tam pieszych.
W dniu 03.11.2014 o 17:11, strażak napisał:Strażacy nie wyciągają a EWAKUŁUJĄ !!!!!!!!!! Wyciągąć to sobie może Pan lub Pani redaktor ........trochę pijęcie o czymś co się zamieszcza na stronach jako wiadomości!!!!!!!!!!
:D :D :D :D :D
Bez 'nerw', panie strażak!
To, że w waszym żargonie zawodowym wyciągnięcie ofiary wypadku z wraku samochodu nazywacie ewakuacją nie zmienia bynajmniej faktu, iż w dalszym ciągu jest to wyciągnięcie człowieka z rozbitej maszyny.
Z całym szacunkiem dla ogromnego trudu i poświęcenia strażaków i wielką sympatią dla nich - przydałoby ci się panie strażaku kilka lekcji ojczystego języka - bo ewakuują, zaś zdanie zaczyna się wielką literą...
Strażacy nie wyciągają a EWAKUŁUJĄ !!!!!!!!!! Wyciągąć to sobie może Pan lub Pani redaktor ........trochę pijęcie o czymś co się zamieszcza na stronach jako wiadomości!!!!!!!!!!
