https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czuć oddech zimy

Jadwiga Maciejak
- Jesteśmy w pełnej gotowości do pracy. Wszystkie maszyny pracują. Takie zapewnienia słyszeliśmy wczoraj po południu od krajowego i powiatowego zarządu dróg. Tymczasem kierowcy musieli przyzwyczajać się do pogarszających się z godziny na godzinę, warunków na drogach.

     W ciągu pierwszych czterech godzin, gdy były intensywne opady śniegu, w Świeciu doszło do czterech stłuczek, w których uczestniczyło po kilka samochodów. Do dwóch zdarzeń doszło także na krajowej "jedynce". Na szczęście nikomu nic się nie stało. W Świętem, w południe przez kilka minut była zablokowana droga. Ciężarówka nie mogła podjechać pod górkę. - Kierowcy ciężarówek wręcz na siłę pchają się na zasadzie - "bo on musi", ale dopóki mały nie przetrze szlaku, to duży nie ma szans - mówi Włodzimierz Dolicher, naczelnik wydziału ruchu drogowego, w KPP w Świeciu. Także na ul. Laskowickiej w Świeciu ciężarówka nie mogła ruszyć z miejsca. Po kilku minutach udało się i kierowcy tego auta przejechać. Pomimo tych zdarzeń funkcjonariusze oceniali sytuację na drogach, jako w miarę dobrą. - Ruch odbywa się wolniej, ale kontrolujemy sytuację - zapewniała nas wczoraj Halina Bartkowiak, kierownik Rejonu Dróg Krajowych. Najpierw w trasę ruszyły pługi, dopiero jak opady ustały, zaczęto sypać drogi solą. - Jesteśmy przygotowani - zapewniała.
     - Na ten tydzień mamy zapowiedzianą zimę - mówi Elżbieta Włodarczyk, kierownik sekcji dróg i mostów Powiatowego Zarządu Dróg. - W poniedziałek wszystko co możliwe, pracowało - mówiła. W terenie jeździły cztery piaskarki i solarka. - Przy odśnieżaniu pomagają nam gminy - mówi kierownik. Najszybciej zareagowała gmina Pruszcz, po godz. 13 pracowała równiarka, jelcz z pługiem i ciągnik z pługiem. Chwilę później w Dragaczu śnieg z drogi usuwał jelcz z pługiem, w Świekatowie "białoruśka" z pługiem. W tym czasie na pomoc kierowcom wyruszono w Nowem. O godz. 14 w Bukowcu pracę rozpoczął jelcz z pługiem, kilka minut później także na drogach w Osiu odśnieżano, tam pracował pług i solarka. W Świeciu dodatkowo zajezdnie odśnieżał ciągnik z pługiem. - Najgorzej jest na odcinkach leśnych - mówi Elżbieta Włodarczyk. - Jednak przy głównych trasach pomimo intensywnych opadów śniegu i silnego wiatru nie było najgorzej. Wiatr zwiewał śnieg do rowu - tak oceniała wczoraj sytuację.
     Po północy opady miały zelżeć. Ale jutro śnieg ma padać intensywnie. Policjanci obawiają się, czy kierowcy poradzą sobie z tak trudnymi warunkami na drogach. - Piaskarki i pługi będą jeździć, a gdy w nocy padać nie będzie, to roztopiony śnieg przymarznie - mówi Dolicher ze świeckiej drogówki. - Na to posypie śnieg i może być ślizgawka - przestrzega.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska