https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czujny Wielki Brat

luk (luk)
Filutek bez parasola. Kamery nie zarejstrowały  jego zniknięcia
Filutek bez parasola. Kamery nie zarejstrowały jego zniknięcia Lech Kamiński
Z poniedziałku na wtorek szklane oko policyjnych kamer zarejestrowało w nocy trójkę wandali, którzy zniszczyli ster łodzi Katarzynka. Tym razem akcja zatrzymania chuliganów powiodła się, ale monitoring czasem zawodzi.

- Między godz. 00.05 a 00.20 straż miejska otrzymała informacje, że w łódce Katarzynka na Bulwarze Filadelfijskim znajdują się trzy osoby, które piją alkohol i zanieczyszczają miejsce publiczne - mówi rzecznik toruńskiej straży miejskiej Jarosław Paralusz. - Na miejsce wysłany został patrol, który wylegitymował wszystkie osoby, a jedną z nich 19 - letniego Jarosława J, ukarał mandatem za zanieczyszczanie miejsc publicznych.

I pewnie na tym sprawa by się zakończyła, gdyby nie to, że kamery zarejestrowały jeszcze jeden szczegół.

- Ponieważ było ciemno, strażnicy nie zauważyli zniszczonego steru łodzi - mówi rzecznik straży miejskiej. - _Wszystko wyszło na jaw dopiero rano. W związku z tym prowadzone jest postępowanie wyjaśniające w stosunku do wylegitymowanych osób - _kończy Jarosław Paralusz.

Okazuje się jednak, że policja nie może od razu wszcząć postępowania o ukaranie sprawców. Dlaczego?

- Dochodzenie w sprawie uszkodzenia mienia może być rozpoczęte dopiero na wniosek właściciela zniszczonego obiektu - mówi Ewa Grzelak, oficer prasowy policji. - Dlatego też zwróciliśmy się do Urzędu Miasta o wyznaczenie osoby, która będzie odpowiedzialna za złożenie takiego zawiadomienia - tłumaczy rzecznik policji.

Kto pokryje straty?

_- Jeżeli okaże się, że zniszczenia są poniżej 250 zł, wówczas będziemy traktować tą sprawę jako wykroczenie. W przypadku, gdy straty wyniosą powyżej 250 zł, automatycznie uznajemy, że jest to przestępstwo. O tym jednak zadecyduje sąd. Niezależnie od tego, konsekwencje finansowe obciążą sprawców zniszczenia - _kończy rzecznik.

Nie wszystko widzą

O ile dzięki kamerom udało się złapać wandali, tak ciekawostką jest, że nie zarejestrowały one momentu w którym zniknął oddany do renowacji parasol z pomnika słynnego Filutka.

- Niestety może się tak zdarzyć, że kamera nie uchwyci wszystkiego - mówi Ewa Grzelak. - Są to tylko urządzenia, które bywają zawodne. Jednak ich prewencyjne działanie na pewno w znacznym stopniu ogranicza przestępczość - podsumowuje rzecznik.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska