Czy Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna kształciła studentów w Inowrocławiu zgodnie z prawem?

Dlatego też ministerstwo wszczęło postępowania w sprawie cofnięcia pozwolenia na utworzenie Akademii oraz nakazu jej likwidacji.

Bartosz Loba, rzecznik ministerstwa, zaznacza jednak, że wszczęcie postępowania nie powoduje likwidacji uczelni.

- Umożliwia natomiast zebranie materiału dowodowego pozwalającego na szczegółowe zbadanie sprawy oraz stwierdzenie, czy istotnie doszło do rażącego naruszenia prawa - informuje.

To były kursy?

Aleksandra Mysiakowska, rzecznik prasowy uczelni, zapewniała nas wczoraj, że łódzka Akademia nigdy nie prowadziła żadnych zajęć dydaktycznych w Inowrocławiu. Wiemy jednak, że uczelnia wynajmowała pomieszczenia w I Liceum Ogólnokształcącym w Inowrocławiu.

- Jeśli w Inowrocławiu nie organizowaliście zajęć dydaktycznych, to w czym uczestniczyli studenci? - pytamy panią rzecznik.

- W kursach prowadzonych przez odrębny podmiot gospodarczy Instytut Postępowania Twórczego - odpowiada.

Na stronie internetowej AHE znaleźliśmy rozwinięcie tej myśli: "Osoby, które odbywają tam kształcenie są uczestnikami kursów organizowanych przez podmiot zewnętrzny, które to pomagają im lepiej przygotować się do egzaminów na studiach niestacjonarnych w AHE".

Powstanie zamiejscowy ośrodek

Pani rzecznik przekonuje, że w ogóle nie bierze pod uwagę możliwości likwidacji uczelni. Wręcz przeciwnie. Od 1 października uczelnia planuje uruchomić w Inowrocławiu Zamiejscowy Ośrodek Dydaktyczny na kierunku pedagogika. Powstanie on w miejsce dzisiejszego Punktu Informacyjno-Rekrutacyjnego.

- W Zamiejscowym Ośrodku Dydaktycznym Akademia może prowadzić zajęcia oraz przeprowadzać egzaminy. W Punkcie możemy tylko promować swoją ofertę oraz rekrutować - tłumaczy pani rzecznik.

Akademia w Inowrocławiu nieustannie prowadzi rekrutację na kierunki: zarządzanie, informatyka, transport i kulturoznawstwo.

- Zrekrutowani na te kierunki studenci będą studentami najbliższego dla danego kierunku ZOD-u bądź Wydziału Zamiejscowego - dodaje Aleksandra Mysiakowska.

O przyszłości Akademii zdecyduje jednak ministerstwo. Będziemy przyglądać się tej sprawie i na bieżąco informować o szczegółach.