Obecnie kosztują 2 zł. Ale Miejski Zakład Komunikacji i prezydent chcą, aby od lutego przyszłego roku ich cena wzrosła do 2,10 zł, za przejazd. Opłaty za bilety miesięczne mają pozostać bez zmian.
Postanowiliśmy sprawdzić jak kształtują się ceny za przejazdy w innych polskich miastach? Co decyduje o ich wysokości? I czy zastosowanych tam rozwiązań nie dałoby się przenieść do Torunia?
Okazuje się (szczegóły w ramce), że wprawdzie w porównaniu z takim Krakowem (gdzie bilet kosztuje aż 2,50 zł), czy nawet Rzeszowem (2,10 zł) toruńskie ceny są umiarkowane. Jednak bywa i tak, że znacznie od nas większe i rozleglejsze miasta (jak Poznań, Szczecin czy Łódź) mają konkurencyjne wobec naszych ceny przejazdów.
Ceny biletów
Poznań
Bilety jednorazowe czasowe (linie dzienne i nocne)
do 10 minut jazdy - 1,30 zł
do 30 minut jazdy - 2,60 zł
Bilety autobusowy (linie zwykłe i nocne)
do 10 przystanków - 1,90 zł
powyżej 10 przystanków - 3,20 zł
Szczecin
Na linie zwykłe dzienne tramwajowe lub autobusowe, z możliwością przesiadek, ważny od momentu skasowania przez:
20 minut - 1,90 zł
60 minut - 2,90 zł
Łódź
Bilety do:
10 minut jazdy - 1,70 zł
do 30 minut jazdy - 2,40 zł
do 60 minut jazdy - 3,60 zł
Kielce
Bilet jednorazowy - 1,90 zł
Białystok
Bilet jednorazowy - 2 zł
Rzeszów
Bilet jednorazowy - 2,1 zł,
Wałbrzych
Bilet jednorazowy - 1,80 zł
Kalisz
Bilet jednorazowy - 2,20 zł
Gdynia
Bilet jednorazowy - 2 zł,
Wrocław
Bilet jednorazowy - 2 zł
Kraków
Bilet jednorazowy - 2,50 zł
Lublin
Bilet jednorazowy - 1,80 zł
Co o tym decyduje? W Poznaniu i Łodzi miejscy przewoźnicy są spółkami miasta. Z własnym budżetem. I w przyszłym roku podwyżek nie planują. - Zawsze uważałem, że miasto jest dobrym właścicielem, ale jeszcze lepsze jest działanie na własny rachunek - _uważa Waldemar Przybyszewski, przewodniczący Rady Miasta. - Zakłady budżetowe zawsze będą oglądać się na dotacje._
W 2007 r. nasz MZK ma otrzymać 4,1 mln zł dotacji z kasy gminy, Bądźmy jednak uczciwi i dodajmy, że w również 200-tysięcznych Kielcach, gdzie cena jest niższa o 10 gr niż u nas, miasto dokłada do MPK aż 15 mln zł rocznie.
Jednak Maria Zawal, dyrektor MZK dodaje, że spółki wprawdzie dotacji nie dostają, ale za to gmina wykupuje u nich usługi. _- W Poznaniu za 37 mln zł - _wyjaśnia.
A ponieważ Poznań jest ponad trzy razy większy od naszego miasta wychodzi na to, że przeliczając na toruńskie warunki, podatnicy dopłacają do spółki rocznie około 11-12 mln zł.
Może w takim razie rozwiązaniem byłoby wprowadzenie biletów czasowych (tak jak jest w Łodzi).- Wymiana kasowników kosztowałaby nas około miliona złotych, czyli koszt półtora nowego autobusu. Nie mamy tych pieniędzy - _przekonuje Maria Zawal. - _Myślimy, ale to raczej za kilka lat, o biletach elektronicznych. W kiosku pasażer wykupowałby kartę elektroniczną, np. za 50 zł, a przy wejściu do autobusu kasowałby z niej kwotę za określoną trasę. Aż do wyczerpania limitu.
Innym rozwiązaniem, stosowanym w Poznaniu, są bilety na określoną ilość przystanków. Przejazd do 10 z nich kosztuje w stolicy Wielkopolski 1,90. U nas 10 przystanków to np. trasa z Rubinkowa do centrum, lub z dworca Toruń Główny w okolice stacji Toruń Wschodni.
_- Musimy też dokładnie przeanalizować system ulg - _uważa Przybyszewski.
A co Państwo sądzą w tej sprawie? Czekamy dziś na opinie pod numerem tel. (056) 61-999-13.