Projekt "Bydgoszcz świeci przykładem" studenci trzeciego roku socjologii Wyższej Szkoły Gospodarki. Ich zdobył grant w ogólnopolskim konkursie ogłoszonym przez fundację "Nasza Ziemia". Konkurs dotyczył działań proekologicznych.
Studenci WSG w lutymi marcu przepytali pół tysiąca bydgoszczan. Kwestionariusz składał się z 30 pytań. Co wynika z ich ankiet? Otóż okazuje się, że najbardziej przeszkadzają nam śmieci i spaliny, niezbyt przejmujemy się za to ściekami przemysłowymi. Zdajemy sobie jednak sprawę, że nasze osobiste zachowanie ma wpływ na środowisko. Większość pytanych uważa, że kampanie takie jak "Bydgoszcz świeci przykładem", ale zaledwie 25 procent z nas wzięłaby czynnie udział w takiej akcji.
Bydgoszczanom zadano też pytanie, czym ich zdaniem jest ekologia. Nikt nie potrafił podać prawidłowej definicji, jednak większość kojarzyła, że ekologia ma coś wspólnego z ochroną środowiska.
Ponad połowa respondentów deklaruje, że jest zainteresowana ekologią. Podobna grupa uważa, że ruchy ekologiczne są skuteczne i potrzebne.
Dużo wiemy natomiast o oszczędzaniu energii elektrycznej. Używamy m.in. energooszczędnych żarówek, rezygnujemy z oglądania telewizji. Deklarujemy również, że przy zakupie urządzeń RTV czy AGD, zwracamy uwagę na to, czy są energooszczędne. Okazuje się, że oszczędzamy energię ze względów finansowych, mniej nas natomiast obchodzi ochrona środowiska.
A już w najbliższy piątek na Starym Rynku odbędzie się happening "Bydgoszcz świeci przykładem". Będą m.in. konkursy, a w nich do wygrania sto energooszczędnych żarówek.
