Od lipcowego gradobicia w gminie Dobrzyń nad Wisłą minęło kilka miesięcy, ale nie wszystkie skutki tego kataklizmu zostały zlikwidowane. W Mokowie, które najbardziej ucierpiało z daleka widać nowe dachy. Tu nawałnica pozrywała dachy z domów i zabudowań gospodarskich, poniszczyła wiele upraw. Straty dotyczyły 36 gospodarstw. Na szczęście, większość rolników odbudowała domy i gospodarstwa, obsiała na zimę pola.
Ale nie we wszystkich sołectwach poszkodowani zdążyli przed zimą. Niektóre dachy zostały więc prowizorycznie załatane i zabezpieczone przed porywami wiatru i dalszym uszkodzeniem. Dotyczy to między innymi gospodarzy, którzy nie byli ubezpieczeni, a dopiero w grudniu otrzymali pomoc z Urzędu Wojewódzkiego. Ci planują budowę nowej więźby dopiero wiosną i latem.
W Płomianach, gdzie gradobicie wyrządziło szkody w 47 gospodarstwach część rolników była ubezpieczona. Ci jesienią przystąpili do odbudowy zniszczonych zabudowań. Wielu z tych, którzy wcześniej nie wykupili polisy ubezpieczeniowej, zrobili to teraz. - Już nie chcemy ryzykować - mówi Krystyna Wojtowicz, która wraz z mężem prowadzi 13-hektarowe gospodarstwo. Lipcowa nawałnica zniszczyła w tym gospodarstwie dwa hektary upraw.
Na ile pomogła gmina? - Dostaliśmy 500 złotych, a także pomoc przy zakupie książek dla córki - gimnazjalistki - mówi Krystyna Wojtowicz. Burmistrz Ryszard Dobieszewski przyznaje, że pomoc dla rolników, którzy stracili uprawy nie była wyższa niż tysiąc złotych. Od tysiąca do sześciu tysięcy złotych dostali natomiast ci, którzy stracili dach nad głową lub których zabudowania zostały uszkodzone.
W ubiegłym miesiącu wypłacone zostały ostatnie pieniądze dla poszkodowanych wskutek lipcowego gradobicia. - Więcej wypłat nie będzie - mówi burmistrz Dobieszewski.
Przypomnijmy, że poszkodowani rolnicy dostali pomoc nie tylko w formie gotówki. Pieniądze przekazała gmina, ale też starostwo powiatowe, Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski, Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska, Krajowa Rada Izb Rolniczych, gmina Tłuchowo. Byli też wpłaty osób prywatnych. Ponadto na odbudowę hodowli i nowe zasiewy rolnicy dostali zboże. Firma "Wiksbud" zaoferowała materiały budowlane.
Darczyńcy na Gali Miejskiej w Dobrzyniu dostali oprócz podziękowań pamiątkowe statuetki.