Kolejny odlotowy pomysł prezesa spółki Centrum Park Mariusza Palucha nabiera coraz bardziej realnych kształtów, bo zyskał błogosławieństwo komisji budżetu i promocji w radzie powiatu. I pewnie Mariusz Paluch, który komisji szefuje, nie miał specjalnych problemów, żeby przekonać swoich kolegów do zaangażowania się w ten projekt.
- Chodzi mi o coś prowokującego, o coś frapującego - wyznaje Paluch. - Adresujemy nasz konkurs do wszystkich, którzy będą mieli jakiś ciekawy pomysł i przedstawią projekt wraz z kosztorysem. Na zwycięzcę czeka nagroda.
Ma to być 5 tys. zł ufundowane przez sponsorów.
Paluch swego czasu był autorem projektu, by przy pływalni zbudować piramidę. Nic z tego nie wyszło, Paluch do dziś nie może przeboleć, bo idea była malownicza, a jego zdaniem wszyscy albo prawie wszyscy rzuciliby się na sponsorowanie budowy, gdyby mieli zapewnienie, że na piramidzie znajdą się ich życiowe maksymy i nazwiska. Inicjator kasowałby po 2 tys. zł od łebka. Prezes Centrum Parku ze smutkiem od projektu odstąpił, ale teraz podkreśla, że zrealizowano jego pomysł w Tychach i mają z tego niezłe profity.
Teraz Paluch ma nadzieję na sukces kolejnej inicjatywy.
Zapytaliśmy samorządowców, co o tym myślą i czy chodzi im po głowie, co mogłoby być osobliwością powiatu.
- Miałem nadzieję, że niecodzienny projekt architektoniczny zostanie zrealizowany naprzeciw kościoła gimnazjalnego - wyznaje burmistrz Arseniusz Finster. - Ale jak dotąd nic się tam nie dzieje. A tak w ogóle dla mnie najlepszą promocją są inwestycje - nasz rynek, port jachtowy itd. Nie jestem zwolennikiem fajerwerków, ale konkretnego działania. Osobliwością może być np. baszta Trzebiatowskiego, Centrum Kultury, fajnie będzie, jeśli będziemy się promować przez sukcesy naszych drużyn.
- Nie startuję w tym konkursie - śmieje się starosta Stanisław Skaja. - Osobliwości za dużo u nas nie widzę. Ale gdyby na przykład znalazł się inwestor strategiczny dla naszej pływalni, to mógłby być hit. Widziałem, jak to robią w Ludwigslust, gdzie powstanie stoków narciarskich od razu wyzwoliło kolejne inicjatywy. U nas z pływalnią mogłoby być podobnie.
Czytaj e-wydanie »