Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

- Czy Liverpool wyciąga łapę po coś, co leży w Manchesterze? - pyta marszałka Całbeckiego prezydent Bruski

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Marszałek Piotr Całbecki pojawił się na poniedziałkowej sesji Rady Miasta
Marszałek Piotr Całbecki pojawił się na poniedziałkowej sesji Rady Miasta Arkadiusz Wojtasiewicz
- Po co tworzyć na siłę wspólny obszar funkcjonalny? Żeby być wyżej w statystykach? Jak te statystyki przekładają na jakość życia? Co nam da to, że jesteśmy wyżej? Jak byśmy połączyli się z Pomorskiem, też będziemy wyżej, ale co z tego? Czy Amsterdam i Rotterdam są łączone na siłę? Czy Liverpool wyciąga łapę po coś, co leży w Manchesterze? No chyba nie, dajcie żyć – zaapelował Rafał Bruski.

Podczas specjalnej sesji Rady Miasta Bydgoszcz, na którą w poniedziałek został zaproszony marszałek Piotr Całbecki, omówione zostały zagadnienia związane z kierunkami tworzenia Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT). Marszałek województwa podsumował również przeprowadzone w regionie konsultacje projektu Strategii Rozwoju Województwa do roku 2030.

- Jesteśmy w mieście o największym potencjale gospodarczym i kulturowym regionu, stąd dobrze, że kończąc konsultacje możemy z państwem porozmawiać na temat kluczowych zadań dotyczących województwa – zaczął dyplomatycznie wystąpienie marszałek.

- Dużo udało się przebudować z rzeczy, które nie działały albo funkcjonowały źle. Energia była skoncentrowana na modernizacji regionu, kilka wskaźników rozwojowych poprawiliśmy, choć nie wszystko się udało. Naszym obowiązkiem jest wykorzystać potencjał i wysiłek z ostatnich lat, by przyspieszyć rozwój i zmieniać otoczenie, poprawiać wskaźniki wykonania celów. Dlatego nową perspektywę strategii rozwoju województwa do 2030 nazwaliśmy strategią przyspieszenia - wyjaśniał radnym marszałek.

Człowiek i ekologia - cele strategii dla województwa

- Nasza nowa strategia jest skoncentrowana na człowieku, to człowiek jest centrum tego dokumentu. Wszystkie narzędzia mają służyć człowiekowi. W sposób szczególny traktować będziemy sprawy polityki społecznej. Ważna będzie również kwestia ekologii. Samorząd województwa w sposób szczególny zwraca uwagę na aspekt środowiskowy. Stan środowiska, którym zarządzamy, jest na poziomie średniej naszego kraju, ale tendencje są bardzo niepokojące. Dotyczy to zanieczyszczenia powietrza w obszarach miejskich – mamy tu alarm, który powinniśmy podnieść. Musimy zastanowić się, jak zachować nasze dobra naturalne dla następnych pokoleń – wody obniżają się na obszarach leśnych o 1,5 metra, to zmiana połaci całych lasów, co ma poważne konsekwencje - podkreślał Piotr Całbecki.

Wszystkie gminy muszą się rozwijać

Dyrektor Adam Stańczyk, szef Departamentu Planowania Strategicznego i Rozwoju Gospodarczego UM w Toruniu przedstawił założenia Strategii Przyspieszenia 2030+.
- Chcemy być regionem rozwiniętym na miarę regionów zachodnioeuropejskich. To przyspieszenie ma dwie płaszczyzny – międzyregionalną – by niwelować dystans do lepiej rozwiniętych regionów kraju, docelowo mamy być w grupie regionów najlepiej rozwiniętych. Płaszczyzna wewnątrzregionalna – w województwie mamy 144 gminy o różnym stopniu rozwoju i wszystkim chcemy nadać impulsy rozwojowe. Strategia ma wspierać zwłaszcza jednostki najsłabsze, by jakość życia w takich gminach odpowiadała aspiracjom typowym dla XXI wieku, nie blokując możliwości rozwoju najsilniejszym samorządom.

Potencjał Bydgoszczy i Torunia porównywalny

W zakresie potencjału oddziaływania na region Bydgoszcz i Toruń są miastami porównywalnymi, żadne miasto samodzielnie nie jest w stanie spełnić oczekiwań mieszkańców województwa - twierdzi Adam Stańczyk.

- Bydgoszcz lokowana jest na najwyższym poziomie sieci osadniczej, jest kluczowa dla kształtowania konkurencyjności całego województwa i ma największy wpływ na tę konkurencyjność. Z punktu widzenia polityki samorządu, to najważniejsze zagadnienie – w jakim stopniu środki stołeczne - Bydgoszcz i Toruń - są w stanie budować potencjał całego województwa. Potencjał ten musi być kompletny, w przeciwnym razie mieszkańcy będą korzystać z instytucji i usług oferowanych przez inne regiony – tak jest ze szpitalami, uczelniami czy instytucjami kultury. Na ile jako województwo jesteśmy w stanie spełnić potrzeby mieszkańców na terenie naszego regionu?

Mniej pieniędzy dla Polski, mniej dla regionów

Dyrektor Rafał Pietrucień, szef Departamentu Funduszy Europejskich UM w Toruniu podsumował realizacje ZIT w poprzedniej perspektywie i określił założenia ZIT w kolejnej. - Nowa perspektywa ZIT będzie inna niż obecna dlatego, że stracimy na wartości środków – Polska otrzyma o około 22-23 procent środków mniej, a więc i regiony będą miały mniejsze programy operacyjne (a to z RPO finansowane są ZIT – red.). Ciągle ZIT jednak będą służyć integracji terytorialnej i polityce miejskiej. Założenia to wzmocnienie powiązań w obszarach funkcjonalnych, wzmocnienie transportu, ograniczenie zanieczyszczeń powietrza, wzmocnienie roli obszarów metropolitalnych jak siły napędowej rozwoju i innowacji.

Krytyka prezydenta Bruskiego

- To już trzecia strategia marszałka i trzeci raz towarzyszy jej ta sama filozofia – interwencja na zbyt wielu płaszczyznach. To zły kierunek. Lekarstwem na bolączki regionu ma być powoływanie kolejnych nowych instytucji, ma ich powstać siedem czy osiem. Brakuje analizy skuteczności i nieskuteczności poprzednich strategii. Planując przyszłość trzeba się zastanowić czy dotychczasowy plan przyniósł efekt? Zastanawiam się, jak podejść do tworzonego właśnie dokumentu? Mamy w nim mnóstwo "lekarstw", ale czy dadzą nam sukces i efekt przyspieszenia? Jeśli będzie tak jak ostatnio, to ja w sukces nie wierzę. A obecna strategia jest kontynuacją poprzedniej. Zastanówmy się, dlaczego tamta nie zadziałała? - pytał na sesji Rafał Bruski.

Jako przykład braku skuteczności prezydent podał tramwaj metropolitalny, o którym dokumenty planistyczne mówiły już w roku... 2013. - Do teraz prace nad połączeniem nie przekroczyły nawet prac koncepcyjnych, nie wiadomo nawet ile miałby tramwaj kosztować, kto miałby być operatorem czy wreszcie – w jakim miejscu tramwaj miałby przekroczyć Wisłę? - mówił prezydent.

Rafał Bruski wprost wskazał na błędy w Strategii, które – celowo bądź przypadkowo – pomniejszają rolę Bydgoszczy w regionie, a zwiększają rolę Torunia. Podał kilkanaście przykładów błędów, które znalazł w dokumencie – dotyczyły nie tylko gospodarki, ale również sportu i kultury.

Ludzie, dajcie żyć

- Po co tworzyć na siłę wspólny obszar funkcjonalny? Żeby być wyżej w statystykach? Jak te statystyki przekładają na jakość życia? Co nam da to, że jesteśmy wyżej? Jak byśmy połączyli się z Pomorskiem, też będziemy wyżej, ale co z tego? Czy Amsterdam i Rotterdam są łączone na siłę? Czy Liverpool wyciąga łapę po coś, co leży w Manchesterze? No chyba nie, dajcie żyć – zaapelował Rafał Bruski. - Dla mnie ZIT to instrument pozwalający na pozyskiwanie środków unijnych i tak go będę traktował. Wtedy podpisywaliśmy umowę mając przeciw sobie samorząd województwa i ministerstwo. Dziś sytuacja jest inna – porozumienie ZIT musi opierać się na dobrowolnym charakterze.

Mam zamiar mocno akcentować dobrowolność na poziomie ministerialnym, a nawet Komitetu Regionów, jeśli będzie trzeba. Wnoszę o ZIT dla obszaru reprezentowanego przez Stowarzyszenie Metropolia Bydgoszcz, jednocześnie deklarując partnerską współpracę z samorządami pozostającymi poza SMB.

Sesja zwołana zbyt późno
Marszałkowi pytania zadawali radni, po przerwie na część z nich odpowiedział. Odniósł się również do wystąpienia prezydenta Bruskiego.

- Sesja powinna odbyć się w kwietniu tego roku, nie odbyła się ze względu na pandemię. Stąd prawdopodobnie niedociągnięcia, które wymienił pan prezydent w dokumencie. Przykro mi, że wczytał się pan w to, czego nie ma, a nie w to, co jest. Obiektywnie ten dokument ma dużo ważnych rzeczy, nie tylko zadań ale i przywilejów dla Bydgoszczy. Są tam projekty, które chcielibyśmy wspólnie wykonać, a które wybitnie poprawią jakość życia mieszkańców Bydgoszczy. Staraliśmy się holistycznie patrzeć na województwo, mamy w nim 144 gminy. Problemy mieszkańców gminy z byłymi PGR, gdzie wskaźnik alkoholizmu sięga 80 procent i mamy przemoc domową musimy łączyć ze sprawami kultury wysokiej, jak rozbudowa opery czy filharmonii. Takie jest zadanie samorządu województwa.

- Moje przesłanie jest takie, że powinniśmy dalej nad porozumieniem ZIT pracować. Żadna decyzja nie zostanie narzucona administracyjnie - zapowiedział marszałek.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: - Czy Liverpool wyciąga łapę po coś, co leży w Manchesterze? - pyta marszałka Całbeckiego prezydent Bruski - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska