www.pomorska.pl/bydgoszcz
Więcej informacji z Bydgoszczy na stronie www.pomorska.pl/bydgoszcz
Na pomysł, by przygotowywaną rzeźbę nowej Łuczniczki, postawić na 18 południku, wpadł Maciej Kulesza, dziennikarz obywatelski MM Bydgoszcz.
- Linia strzału z łuku wyznaczałby kierunek przebiegu południka. Miasto ma wstępną koncepcję, aby pomnik postawić koło Opery Nova. Lokalizacja nie jest przesądzona. A miejscem idealnym na tę inicjatywę byłby skwer na rogu ulic Karmelickiej i Marszałka Focha, tuż obok Opery Nova, gdzie przechodzi południk - twierdzi Kulesza.
Wiceprezydent Bydgoszczy, Maciej Grześkowiak, nie ma nic przeciwko takiemu umiejscowieniu pomnika, ale zaznacza, że musiałoby to być miejsce, które eksponowałoby "Łuczniczkę", by nie tonęła w tle.
- Zgadzam się - twierdzi autor rzeźby, Maciej Jagodziński-Jagenmeer.
I dodaje: - Nie mam nic przeciwko temu, żeby "Łuczniczka Nova" stała na południku. To nie kolidowałoby z moją koncepcją, ale to nie jest też priorytetem.
Jagodziński-Jagenmeer: - Nad znalezieniem odpowiedniego miejsca pracuje grupa ludzi, m.in. architekt miasta, przedstawiciele opery. Z tego co wiem, pomnik stanie najprawdopodobniej gdzieś w pobliżu głównego wejścia. Nie wiem, którędy przebiega 18. południk, ale gdyby się okazało, że gdzieś w pobliżu tego miejsca, to może dałoby się zrealizować ten pomysł.
Dokładny przebieg 18. południka przez centrum naszego miasta wyznaczy w przyszłym tygodniu darmowo dla portalu MMBydgoszcz geodeta Mirosław Kawalir.
Taki profesjonalny pomiar jest konieczny. Na razie Maciej Kulesza sprawdził przebieg południka przy pomocy urządzenia GPS.
- Przecina płytę kilka metrów na wschód - między pomnikiem a schodami. Dalej przecina Brdę, wyspę św. Barbary i skwer w pobliżu ul. Karmelickiej. Ale skoro mamy mieć południk, to wyznaczmy go z dokładnością co do 2 cm.
Ten sam 18. południk przecina m.in. Sztokholm, Dubrownik i Kapsztad. - Dar jaki otrzymaliśmy od geografii, ratusz i mieszkańcy powinni wykorzystać do promocji Bydgoszczy - uważa Kulesza.
Pomysł podoba się naszym Czytelnikom. - Świetny. Nie ma co się długo zastanawiać. To będzie na pewno atrakcja turystyczna - mówi Jerzy Prusiński. - Byłem kiedyś w Niemczech i na granicy trzech państw wbito tam zwykły słupek, a tłumy ludzi tam podjeżdżały, żeby zobaczyć. Taka Łuczniczka na południku to byłoby coś!
Przeczytaj również:
18. południk przechodzi przez środek Starego Rynku
Udostępnij