Swoją decyzję parlamentarzysta potwierdził "Pomorskiej". - O wszystkim zadecydują jednak wojewódzkie władze PO - mówi Marek Wojtkowski. - Bo wiem, że nie jestem jedynym kandydatem partii.
Poseł, piastujący obecnie fotel prorektora Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej chce postawić przede wszystkim na inwestycje. Jednym z priorytetów w przypadku wygranej będzie uruchomienie specjalnej strefy ekonomicznej i szersze niż dotychczas pozyskiwanie funduszy unijnych.
- Przed Włocławkiem stoją duże wyzwania - mówi Marek Wojtkowski. - Zbliżamy się do rozpoczęcia kolejnego okresu programowania budżetu unijnego. Pojawią się zatem kolejne możliwości przyjęcia nowych środków.
Powszechny kompromis na linii Rada Miasta-prezydent to kolejny cel Wojtkowskiego. - Wiemy, ile emocji budziły poszczególne projekty związane z rozwojem miasta - mówi poseł. - Oczywiście można mięć zastrzeżenia, zarówno do prezydenta, jak i rady miasta, ale ubolewam, że polityka często bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. Chciałbym tego uniknąć. Rada jest podzielona, ale przy dużym zaangażowaniu podziały można zlikwidować. Wszystko po to, by zrealizować ważne dla miasta inwestycje.
Jednym z pomysłów ma być powstanie specjalnej strefy ekonomicznej, które powstają w różnych polskich miastach. To ma ściągnąć nie tylko inwestorów, ale przynieść też nowe miejsca pracy. - Nie chcę krytykować włocławskiej strefy rozwoju gospodarczego, ale 40 hektarów to za mało, by myśleć o poważnych inwestorach - dodaje poseł.
Jednocześnie podkreśla, iż trzeba kontynuować dobre projekty, np. budowę ośrodka wioślarskiego, przebudowę placu Wolności, rewitalizację śródmieścia m.in. bulwarów. - Nie jestem do końca przekonany do idei odnowienia Browaru Bojańczyka - mówi poseł. - Zastanawiam się, czy przypadkiem nie stworzymy pięknej wyspy w tym rejonie miasta? Czy ten projekt będzie miał znamiona projektu rozwojowego dla tej części miasta? Czy miasto powinno się angażować w tego typu projekty, noszące znamiona inwestycji komercyjnej? Abstrahując oczywiście od pomysłu przeniesienia tam części instytucji kultury. Uważam, że ten projekt powinien być realizowany w oparciu o kapitał prywatny.
O tym jednak, czy Marek Wojtkowski zostanie kandydatem PO na prezydenta Włocławka dowiemy się w marcu.
