Czy Mariusza Palucha zastąpi na jego stanowisku Żaneta Janowicz?

Tylko jedna kandydatka na prezeskę Centrum Parku w Chojnicach ma szansę w piątek zyskać poparcie rady nadzorczej. O ile rada nadzorcza nie unieważni postępowania konkursowego. - Uważam, że Żaneta Janowicz to dobra kandydatka - mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Ale jestem zrozpaczony, że jest jedyną osobą, która przeszła przez formalne sito. Ja spodziewałem się tłumów, bo przecież na tym stanowisku można się wykazać wieloma talentami, nie tylko do marketingu.

Burmistrz odpiera zarzut, że być może barierą był wymóg swobodnego posługiwania się językiem angielskim. Cześć piątkowej rozmowy kwalifikacyjnej ma być przeprowadzona w tym języku. Jego zdaniem, dla młodych, a nawet trochę starszych dziś nie jest to żadna przeszkoda. Podkreśla, że chodzi o dobrze płatną pracę, bo prezes pływalni zarabia 10 tys. zł brutto.

Najlepsze szlaki rowerowe w naszym regionie [zdjęcia]

Żaneta Janowicz jest w dobrej sytuacji, bo jako prawa ręka prezesa Mariusza Palucha, który odchodzi z Centrum Parku z końcem miesiąca, ma w małym paluszku wszystkie kwestie związane ze spółką i bardzo dobrze zna jej mocne i słabe punkty. To na pewno jej atut.

Już teraz można ją pochwalić za odwagę, bo przecież doskonale wie, jakim chłopcem do bicia był Mariusz Paluch. I raczej nie może liczyć na taryfę ulgową, nawet z racji tego, że jest kobietą.

Przypomnijmy, że basen był non stop pod ostrzałem. Zaczęło się od tego, że nie przynosi zysków, potem były kwestie związane z dopłatami z miejskiej kasy na jego funkcjonowanie, wreszcie nieszczęsna historia z pojawieniem się na pływalni bakterii ropy błękitnej i nieudolnej próby poradzenia sobie z tym zagrożeniem poprzez nazwanie go „awarią”.

Skończyło się to podaniem do dymisji przez Mariusza Palucha. A teraz mamy nowe otwarcie.