Z jego wyniku zadowolony jest starosta Krzysztof Maćkiewicz. To właśnie jego wójtowie poprosili o interwencję w tej sprawie. - Podczas spotkania udało się wyznaczyć drogę do porozumienia. Najważniejsze jest to, że strony chcą ze sobą rozmawiać - wyjaśnia Krzysztof Maćkiewicz, starosta powiatu wąbrzeskiego.
O konflikcie między szefostwem Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej Wodociągów i Kanalizacji, a wójtami z powiatu informowaliśmy na łamach „Pomorskiej” 25 marca.
No jak w sprawę wmieszał się starosta Maćkiewicz to będzie jak ze szpitalem powiatowym-przypomnę, obca spółka.Wtedy gminy i rolnicy nie protestowali i było im wszystko jedno.Rolnicy jak dotychczas w KRUS-ie - mało dać a wszystko za friko mieć. Może wreszcie dość żyć na cudzy koszt.
Hmmm - dzisiaj dowiedziałem się w M.Z.W i K. ,UG Wąbrzeźno oraz Starostwo ,ze jeśli mam dom gdzie jest poprowadzona kanalizacja to nie mam możliwości zrezygnowania z usługi odbioru ścieków np. budując własne ekologiczne szambo... czyli jak rozumiem jeśli ustalą stawkę 100 zł
za m sz. a w moim przypadku woda i kanalizacja to ok. 10 m zużycia miesięcznie to będę musiał płacić 1000 zł m-cznie .....
Czyste złodziejstwo, żeby za jeden m3 ścieków płacić prawie 10 zł.
