Na początku lipca skarbnik powiatu uciął spekulacje na temat swojego ewentualnego udziału w wyborach burmistrza Świecia. Przekonywał, że w zasadzie jedynym powodem, dla którego nie chce zmierzyć się z Tadeuszem Pogodą, jest brak odpowiedniego zaplecza politycznego i pieniędzy. - W przypadku wyborów o zwycięstwie nie przesądza to, kto jest lepszym kandydatem, kto ma bardziej merytoryczne argumenty przemawiające na jego korzyść - uzasadniał powody swojej decyzji na początku lipca tego roku.
Pytany o plany na przyszłość po raz kolejny odpowiedział, że nie zamienił zdania. - Nie będę kandydował - zaznacza. - Nie wiem skąd znowu biorą się te pogłoski, ale źródło jest złe. Nic się nie zmieniło.
Takie stwierdzenia i dość stanowcza postawa są o tyle zaskakujące, że według naszych informacji Woźniak próbował zabiegać o poparcie lokalnych działaczy Platformy. - Na razie były to tylko nieoficjalne rozmowy - zdradza Sławomir Siemaszko, lider PO w Świeciu. - Decyzja w sprawie tego, którego z kandydatów poprzemy zapadanie w przyszłym tygodniu. Pod uwagę brany jest też Dariusz Woźniak, który co prawda nie jest członkiem PO, ale utożsamiany jest z PSL.
Czytaj e-wydanie »