Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy przewodnicząca Rady Miejskiej w Lipnie miala prawo odebrać radnemu głos?

Joanna Lewandowska
Podczas ostatnich obrad samorządu jeden z radnych chciał dyskusji nad artykułem prasowym o toczącej się przed sądem sprawie dotyczącej oświadczenia lustracyjnego burmistrza. Jednak debaty nie było.

Jaromir Piotrkiewicz, radny Platformy Obywatelskiej uważa, że przewodnicząca Maria Turska, nie dopuszczając do zainicjowanej przez niego dyskusji złamała podstawowe zasady wolności wypowiedzi oraz zapisy statutu Miasta Lipna, które uprawniają radnego do składania interpelacji i wniosków. - Apeluję do pani o zaprzestanie praktyk związanych z krępowaniem wystąpień radnych i liczę na uczciwą i zgodną ze statutem postawę przez ostatnie miesiące kadencji organów samorządu terytorialnego- napisał w liście do przewodniczącej Piotrkiewicz.
Radny podkreślił, że Maria Turska nie jest w żaden sposób uprawniona do oceny czy jakiekolwiek wypowiedzi radnych w punktach dotyczących interpelacji, wniosków czy spraw różnych, są uzasadnione oraz ważne lub mniej ważne.
Jaromir Piotrkiewicz podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej chciał zadać pytanie, dotyczące domniemanej współpracy ze służbą bezpieczeństwa burmistrza Lipna Janusza Dobrosia oraz jego postępowania sądowego przed Sądem Okręgowym w Toruniu dot. prawdziwości złożonego oświadczenia lustracyjnego. Jego zdaniem przewodnicząca robiła co mogła, by do tego nie dopuścić.
- Jest dla mnie zupełnie niezrozumiałym dlaczego tak panicznie i nerwowo reaguje pani oraz niektórzy radni na próby dyskusji i pytania w tym temacie - denerwuje się Piotrkiewicz.
Radny zaapelował o zaprzestanie praktyk związanych z krępowaniem wystąpień radnych.
Maria Turska, przewodnicząca mówi, że zarzuty radnego Jaromira Piotrkiewicza odbiera jako swoiste wotum nieufności. - Chciałabym wiedzieć, czy pozostali radni mają podobne zdanie jak pan Piotrkiewicz, dlatego na najbliższej sesji wprowadzę pod obrady dyskusję na temat mojej postawy - obiecuje Turska.
Przewodnicząca wyjaśnia, że podjęła próbę odebrania głosu radnemu, gdyż wydawało jej się bezzasadnym czytanie artykułu na temat toczącego się postępowania sądowego. - Każdy z mieszkańców potrafi czytać, poza tym pytanie dotyczące przeszłości burmistrza Janusza Dobrosia padło już podczas wcześniejszych obrad Rady Miejskiej. Nic się od tego czasu nie zmieniło, wyrok wciąż nie zapadł.
Dyskusję o postawie przewodniczącej zaplanowano na pierwszą powakacyjną sesję Rady Miejskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska