Prezydent Ukrainy zwrócił się bezpośrednio do Bidena, aby USA uznały Rosję za "państwo-sponsora terroryzmu", donosi Washington Post. Z taką prośbą Zełenski zwrócił się do Bidena w niedawnej rozmowie telefonicznej. Amerykański prezydent nie zobowiązał się do podjęcia konkretnych kroków.
Byłaby to rzadka i radykalna decyzja, ale Zełenski konsekwentnie wywiera presję na Zachód, aby pomóc Ukrainie, która znosi okrucieństwa dokonywane przez sąsiada.
Gazeta przypomina, że „nawet podczas zimnej wojny Waszyngton powstrzymał się od określenia Związku Radzieckiego w ten sposób, pomimo wsparcia Moskwy dla grup uważanych za terrorystów w latach 70. i 80.”.
Określenie "państwo-sponsor terroryzmu" może być stosowane wobec kraju, który "wielokrotnie wspierał akty międzynarodowego terroru" – podaje amerykańska gazeta i dodaje, że określenie to zostało dotychczas nadane czterem krajom: Korei Północnej, Kubie, Iranowi i Syrii.
