- To wygląda na ostrą chorobę przeziębieniową - tak o stanie pacjenta, który dziś zgłosił się do Wojewódzkiego Szpitala Obserwacyjno-Zakaźnego w Bydgoszczy mówi dyżurująca w lecznicy dr n. med. Anita Olczak.
Pacjent z objawami infekcji wirusowej jest od kilku godzin w szpitalu przy ul. św. Floriana.
- W sobotę wrócił z Wielkiej Brytanii, ale nie jest to kraj szczególnie zagrożony wirusem A/H1N1. Mężczyzna miał jednak kontakt z obywatelami amerykańskimi. Zgłosił się do nas dziś, rano był w poradni - dodaje dr Olczak.
Aby wykluczyć tzw. świńską grypę wykonane zostaną niezbędne badania. - Chory ma wysoką gorączkę, ale to akurat nie jest objaw charakterystyczny dla grypy. Z jego otoczenia nikt nie choruje - powiedziała "Pomorskiej" dr Olczak.
W pierwszej dekadzie maja w bydgoskim szpitalu przebywały dwie osoby, które wróciły do kraju tym samym samolotem, co jedyna dotąd Polka zarażona "świńską grypą". U żadnej nie stwierdzono groźnego wirusa.