Czy trzeba biegać w maseczce? Na rowerze trzeba mieć maseczkę? Sprawdzamy aktualne zasady

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił nowe obostrzenia związane z atakiem drugiej fali koronawirusa. Od soboty 10 października cała Polska znajdzie się w żółtej strefie, a powiaty i miasta najbardziej zagrożone pandemią - w czerwonej.

Jednym z nowych obostrzeń jest obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej. Co to oznacza dla sportowców. Czy trzeba zakładać maseczkę w czasie biegania, jazdy na rolkach czy rowerze. Co nam grozi za złamanie nakazu w czasie uprawiania sportu? Sprawdzamy.

Co strefa żółta i czerwona oznacza dla biegaczy i rowerzystów? Czy w czasie uprawiania sportu musimy nosić maseczkę? Wiosną było wiele kłopotów z interpretacją tych przepisów. To wszystko zależy od miejsca, w którym uprawiamy sport. Mamy odpowiedź ministra zdrowia.

Biegania i jazda na rowerze: gdzie musimy założyć maseczkę. Jeśli biegamy chodnikiem w mieście lub korzystamy z miejskich siłowni na świeżym powietrzu i nie jesteśmy w stanie zachować bezpiecznego dystansu od innych - musimy założyć maseczki. To przestrzeń publiczna w mieście. Uwaga - obowiązkiem zasłaniania usta i nosa objęte są także drogi, promenady, bulwary w miastach. Nie ma natomiast obowiązku zakrywania nosa i ust np. w miejskich parkach.

• na terenie lasów i parków (w wyłączeniem parkingów leśnych, gdzie musimy założyć maseczkę),
• zieleńcach
• ogrodach botanicznych
• ogrodach zabytkowych
• rodzinnych ogródkach działkowych
• plaży

Na razie pojawia się wiele sprzecznych komunikatów. Portal rowerowy naszosie.pl powołuje się na wiadomość tekstową od rzecznika ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz, że podczas uprawiania sportu maseczka nie jest niezbędną. To jednak tylko słowa, a w rozporządzeniu takiego wyjątku dla sportowców nie ma. Listę wyjątków ujętych prawnie podaliśmy wyżej.

Czy trzeba biegać w maseczce? Problem w tym, że trzeba zachować ostrożność, bo znowu brakuje jednoznacznych przepisów, dotyczących rekreacji i ruchu na świeżym powietrzu. Pojawia się jedynie zapis, że obowiązek zakrywania ust i nosa nie obowiązuje sędziego, trenera oraz osoby uprawiającej sport, ale może to dotyczyć jedynie zawodowych sportowców, np. piłkarzy w czasie meczu lub kolarzy w czasie treningu.

Maseczka i uprawianie sportu. W sobotę 11 października o bieganie i jazdę rowerem w maseczce został zapytany minister zdrowia Andrzej Niedzielski na konferencji prasowej. - W przestrzeni miejskiej jest zobowiązanie noszenia maseczki, natomiast w parkach i innych terenach zielonych można maseczkę zdjąć. O ile można zachować w danym miejscu dystans społeczny. Interpretujmy przepisy z rozsądkiem, ich intencją jest ochrona i ograniczenia ryzyka zakaźnego - odpowiedział Niedzielski.

Z tego wynika, że obowiązek noszenia maseczek dotyczy miłośników rekreacji i ruchu na świeżym powietrzu w takim samym stopniu, jak każdego innego przechodnia w mieście.

Na pewno nie pomaga naszemu organizmowi i lepiej tego unikać. Uprawiajmy sport w lesie, w parkach i na plażach. Zdaniem wielu lekarzy, spływający po twarzy pot może stworzyć niebezpieczny dla biegacza mikroklimat w okolicach ust i nosa. Intensywny wysiłek sprawia, że maseczka na twarzy szybko wilgotniej i przestaje chronić nas i innych przed drobnoustrojami. Do biegania nie nadają się maseczki chirurgiczne, chyba że planujemy bieg na kilkanaście minut. Specjaliści zalecają zakrywanie ust i nosa w czasie biegania tzw. kominem biegacza, który kupimy w każdym sklepie sportowym.

Pamiętajmy, że w drodze do parku czy lasu maseczkę musimy założyć. Minister Zdrowia Andrzej Niedzielski zapowiedział zero tolerancji dla osób, które nie zastosują się do zakazu. - Chcemy ogłosić politykę zero tolerancji dla nieprzestrzegania tych surowych zasad dotyczących obostrzeń i zasad współżycia społecznego związanego z przestrzeganiem DDM: dezynfekcji, dystansu i maseczek - zapowiedział.

Nie będzie można liczyć na łaskawość policjantów. Tylko podczas ostatniej doby funkcjonariusze odnotowali 2150 naruszeń obowiązków zakrywania ust i nosa w całym kraju. Wystawiono 100 mandatów i około 50 wniosków o ukaranie.

Co grozi za łamanie obowiązku zasłaniania ust i nosa w sklepie? Za brak maseczki mandat od policji w wysokości 500 zł. Bardziej dotkliwa może być kara administracyjna, która nakłada Powiatowy Inspektor Sanitarny. Wówczas grzywna wynosi najmniej 5 tys. zł.

Posiadacze zaświadczenia lekarskiego lub innego dokumentu potwierdzającego:

• całościowe zaburzenia rozwoju
• zaburzenia psychiczne
• niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim
• trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa