W Urzędzie Miasta odbył się konkurs na dyrektora III LO im.Marii Konopnickiej. Przed komisją, w skład której weszli m.in. Arkadiusz Horonziak, drugi zastępca prezydenta Włocławka, stanęła jedyna kandydatka na to stanowisko - Krystyna Sobczak. Od 31 lat jest ona związana z LMK, od lat 15 piastuje stanowisko dyrektora.
- Wynik przesłuchania konkursowego był dla mnie ogromnym zaskoczeniem - mówi Krystyna Sobczak. - Zaskoczenie jest tym większe, że dwa tygodnie temu, dokładnie siódmego kwietnia, otrzymałam od organu prowadzącego najwyższą ocenę pracy. Wiem też, że mam akceptację grona nauczycielskiego...
Nauczyciele z LMK bronią swojej dyrektorki w liście otwartym, skierowanym do władz oświatowych i do mediów. Czytamy w nim m.in. "Zastanawia, dlaczego panią dyrektor potrafią docenić kurator, rektorzy wyższych uczelni, pracownicy Ministerstwa Edukacji, a nie dostrzegli jej wkładu w rozwój szkoły, a tym samym i miasta, członkowie komisji?"
Do sprawy wrócimy.
Czy w LMK będzie nowy dyrektor?

Podaj powód zgłoszenia
W dniu 26.04.2010 o 16:48, Gość napisał:w 2002 roku uroczyscie z kwiatami pożegnano na Radzie Pedagogicznej, odchodzaca na emeryturę Panią Bożenę Boczarską, czy ktoś pamieta w LMK, ze tak Pani długo jeszcze pracowała w tej szkole?
Bzdury. Odeszłam wtedy z czynnego nauczania i na 3 miesiące utknęłam jeszcze w bibliotece, bo jak okazało się , tyle mi zabrakło do zaliczenia 40 lat pracy. Nie zdecydował , jak ktoś sugeruje układ z Dyrektorką Sobczak, a znalezienie przeze mnie stosownego przepisu w KN. Od momentu faktycznego przejścia na emeryturę odeszłam cicho, zamykając za sobą na zawsze drzwi budynku w którym zostawiłam, jako uczennica, później nauczycielka, 36 lat życia!
W dniu 26.04.2010 o 21:32, Gość napisał:ona tez tymi samymi metodami dochodziła do celu i była człowiekiem SLD i to samo SLD powiedziało tej pani, dziekujemy, możesz odejść
Przeciez Horonziak to PO!!!!!!
W dniu 25.04.2010 o 22:52, elemkowicz napisał:Jeżeli ona wniosła coś do życia tej szkoły to tylko tradycje wychodzenia między lekcjami, totalną samowolę i rozpasanie. Wydaje mi się, że nauczyciele tak ja bronią ponieważ z nikim innym tak dobrze by nie mieli...a wtykanie na siłe petycji uczniom to według belfrów dobre rozwiązanie, bo jezeli ktos nie podpisze to długo będzie tego żałował. Jej praktycznie nigdy nie ma w szkole, na 3 piętrze budynku szkoly to wątpie czy kiedykolwiek była. Szkoła z roku na rok traci na poziomie i tego nie da się ukryć.
Swieta prawda
W dniu 01.05.2010 o 11:36, myszek napisał:Może tak bardziej merytorycznie? Coś sensownego i do rzeczy i na temat?Obrażać zawsze jest łatwo. Razcej oczekiwałbym tutaj konkretnych odpowiedzi bądź zaprzeczenia że tak nie jest
Rzeczywiście, merytoryki, sensu i rzeczowej dyskusji u zwolenników Pani Dyrektor jakoś mało! Rzucają slogany, obrażają, bo nie mają nic sensownego - popartego faktami do powiedzenia. Tak, trzeba opluć przeciwników (bo takich wogóle nie powinno być), a już skandal, że mają inne zdanie. Trzeba też najechać na Komisję, bo źle zagłosowała!!! Wszyscy są w zmowie!!! A zdaje się, że dzisiaj każdy może mieć swoje odmienne zdanie... No, no niezła szkoła tolerancji!
W dniu 01.05.2010 o 10:16, Gość napisał:Ten to wszystko wie o naszej szkole,to nie żaden myszek tylko myszowaty kret! Szkoda tylko,że owa wiedza pochodzi od frustrata,któremu marzą się jakieś tam zaszczyty,a ich nigdy nie osiągnął.
Może tak bardziej merytorycznie? Coś sensownego i do rzeczy i na temat?
Obrażać zawsze jest łatwo. Razcej oczekiwałbym tutaj konkretnych odpowiedzi bądź zaprzeczenia że tak nie jest
Nasuwają się wnioski niestety niezbyt przyjemne dla obecnej Pani dyrektor
Jeśli jest tak wspaniałym pedagogiem to:
1. Ilu ma olimpijczyków, uczniów, którzy biorą udział w konkursach i wygrywają
2. Czy w jakiś sposób wspiera zdolnych (w 2004 roku byli olimpijczycy ale nawet nie otrzymali dofinansowania ze szkoły, by odebrać nagrodę w KO w Bydgoszczy. Mało tego jechać mili sobie sami(nauczyciel prowadzący nawet nie dostał zgody na ten wyjazd).
3. Czy obawia się, że przy tablicy nie da sobie rady?
4. Dlaczego normą jest to, że na lekcjach pojawia się raczej sporadycznie, a Ci którzy mieli z nią lekcje wspominają to raczej dosyć "osobliwie"?
Czy świetną metodą nauczania jest podrzucenie książki i wykonanie sprawdzianu?
5. Kto jest autorem sformułowania "dno i siedem metrów mułu"?. Tak odnosi się do swoich ulubionych uczniów znakomity pedagog?
6. Czy nadal trzeba się umawiać na spotkanie, które potem i tak się nie odbywa, Bo Pani dyrektor przebywa na terenie szkoły raczej sporadycznie?
Czy prawdą jest, że co roku jest inny zestaw wicedyrektorów, bo współpraca jest żadna?
7. Czy w gabinecie wicedyrektorów nadal rządzi emerytowana nauczycielka była wice?
8. Zagrywki z kołem absolwentów i wymuszanie na zaproszeniach wpisów
9. Monografia o LMK i specjalny rozdział o zasługach jeszcze obecnej Pani Dyrektor
Można by tak jeszcze punktować (ale wiele już napisano wcześniej, więc nie widzę sensu)
A teraz kolejna rzecz
Odbył się konkurs, a Pani Dyrektor ma pretensje, iż w komisji nie zasiadały Panie, które są pracownikami LMK (urlopowanymi ale jednak?)
To one pisały jej ocenę pracy (czy na pewno samodzielnie?)
w końcu okazało się, iż Ktoś w Bydgoszczy to zauważył i zmienił doiwe Panie , a teraz obraza?
W końcu jak ktoś przegrywa w konkursie należy znowu konkurs powtórzyć i tak aż do skutku?
Może wybory na Prezydenta kraju, Naszego Miasta czy inne stanowiska też będziemy powtarzać aż do właściwego skutku?
Ja osobiście mógłbym zostać Prezydentem Miasta, albo Prezesem jakiejś spółki Miejskiej.
I już na zakończenie. We Włocławku jest wielu nauczycieli mądrych i zdolnych do zarządzania tą Placówką.
Brawo anie Prezydencie za tę odwagę usunięcia Obecnej Pani Dyrektor. W końcu to stanowisko nie jest honorowe ani też dożywotne.
Pani Dyrektor - Proszę honorowo przyjąć decyzję Komisji. Może przecież nadal wykonywać swój ulubiony zawód pedagoga i nauczać - przecież ma Pani pasję nauczania jako pedagog i to tak dobry pedagog jak w wielu opiniach wyżej mogłem poczytać - w różnych placówkach.
Myślę, że dla prawdziwego nauczyciela i to tak doświadczonego nie ma takiego wyzwania, którego by się bał. może gimnazjum jakieś? Może emerytura jak najbardziej zasłużona?
Póki co jednak proszę nie podjudzać, nie wymuszać , nie biegać na skargi do różnych instytucji bo konkurs to konkurs. Raz się wygrywa a raz przegrywa. Jest czas chały i czas sromoty. Teraz jest jeszcze troszkę czasu by wyjść z twarzą i w chwale
Pozdrawiam życząc dobrej decyzji